Sprzątanie w dzisiejszych czasach to nic trudnego, wystarczy tylko znaleźć czas. W supermarketach znajdziemy przecież całe działy z jakimi tylko środkami czystości: płyny do szyb, do ubikacji, do czyszczenia lekko ubrudzonych powierzchni i do tych zakamienionych, do blatów, do mycia naczyń, do zmywarki... Ten dział jest bardzo charakterystyczny- można do niego dotrzeć z zamkniętymi oczami, wystarczy tylko polegać na węchu. Chemiczny zapach wisi nad tym działem jak smog nad Krakowem w bezwietrzne, zimowe dni. Niegdyś sama kupowałam na tym dziale odkamieniacze, środki do toalet, itp. i zawsze drażnił mnie ten chemiczny zapach, który potem opanowywał całe mieszkanie. Na szczęście przechodząc na naturalne kosmetyki, powoli zaczęłam też zmieniać swoje podejście do sprzątania. Od tamtej pory nie sprowadzam do domu śmierdzącej chemii zamkniętej w plastiku, a mimo to po sprzątaniu mój dom jest czysty.
Uniwersalny płyn do sprzątania łazienki
Ma same zalety:
- jest tani (1- 2 zł za 0,5 l),
- można go bez problemu kupić w szkle,
- nie podrażnia skóry ani dróg oddechowych,
- nie wpływa szkodliwie na środowisko,
- bardzo dobrze czyści umywalkę, prysznic czy wannę i bez problemu radzi sobie z kamieniem.
Ma jeden mały minus:
- zapach, choć i tak uważam, że ten zapach jest sto razy lepszy w porównaniu ze środkami do czyszczenia, które używałam do tej pory.
Eko płyn do mycia naczyń
Okej- płyny do mycia naczyń już tak nie śmierdzą, a nawet pachną przyjemnie jabłuszkiem albo granatem, ale ich składniki mnie przerażają. Na czele stoją anionowe środki powierzchniowo czynne, czyli dość agresywne detergenty, które lubią podrażniać i alergizować. Częstym składnikiem sklepowych płynów do mycia naczyń jest methylisothiazolinone, który wywołuje stany zapalne skóry, pokrzywkę i świąd. A zapach to kompozycja zapachowa będąca zbiorem nieznanych nam substancji chemicznych. Dlatego od dawna robię swój płyn do mycia naczyń. Opracowałam już 2 przepisy i obydwa sprawdzają się wyśmienicie. Gotowy płyn przelewam do szklanej butelki po occie albo jak mi wyjdzie trochę rzadszy, to do plastikowej butelki wielokrotnego użytku z dozownikiem.
Ich zalety to:
- cenowo wychodzą podobnie jak płyny ze sklepu,
- ich zużycie nie przyczynia się do produkowania plastikowych opakowań,
- nie podrażniają skóry ani dróg oddechowych i dobrze spłukują się z naczyń,
- czyszczą nawet mocno tłuste naczynia,
- nie wpływają szkodliwie na środowisko,
- ich zapach jest naturalny
Nie zauważam żadnych minusów związanych z ich użytkowaniem. Ciekawi przepisów? Już się nimi dzielę :)
Pierwszy przepis znajdziecie w TYM poście. Cieszy się Waszym stałym zainteresowaniem i wciąż zbieram pytania odnośnie tego płynu, a także pochwały. A kolejny przepis poniżej:
Przepis na ekologiczny płyn do mycia naczyń
Składniki:
- 750 g naparu rumiankowego,
- 100 g glukozydu kokosowego,
- 100 g glukozydu laurylowego,
- 20 g gliceryny,
- 3 g gumy ksantanowej,
- 1 g konserwantu DHA BA- dopuszczonego do stosowania w naturalnych produktach,
- 10 kropli olejku eterycznego lawendowego/ cytrynowego lub innego.
Wszystkie składniki łączymy ze sobą (uwaga z gumą ksantanową- przesiać przez sitko!) i delikatnie mieszamy. Następnie przelewamy ostrożnie do butelki. Jak się nam za mocno spieni, to czekamy aż piana trochę opadnie i dopiero wtedy przelewamy. Kolor wychodzi jak na zdjęciu- to dzięki rumiankowi, ale lubię go dodawać, bo jest delikatny dla skóry i działa antybakteryjnie.
Ekologiczny proszek do zmywarki
Kapsułki do zmywarek zajeżdżają chemicznym laboratorium z kilometra. Zawierają fosforany, które przyczyniają się do zaburzeń gospodarki wapniowej w organizmie, mogą niszczyć zęby i powodować osteoporozę. Fosforany trafiając do wody, przyczyniają się również do trucia organizmów wodnych. Kolejnym składnikiem tabletek są polikarboksylany- pochodne ropy naftowej, które są zabójcze dla organizmów żywych, a w dodatku nie są biodegradowalne. W składzie często możemy wyłowić także PEGi, czyli pochodne ropy naftowej, toksyczne dla naszego organizmu oraz kompozycje zapachowe, o których tak naprawdę nie wiemy nic. I co gorsze, każda z tabletek pakowana jest w foliowe opakowanie, więc każde mycie przyczynia się do produkcji zbędnego opakowania. Poza tym tabletki wcale nie są takie tanie, więc najlepiej zrobić swój własny proszek.
Ma same zalety:
Ma same zalety:
- przepis nie może być prostszy,
- wychodzi najtaniej,
- jest o wiele bardziej bezpieczny dla nas i środowiska wodnego,
- nie zużywamy zbędnych opakowań foliowych.
Przepis na ekologiczny proszek do zmywarki
Składniki:
- 200 g boraksu,
- 150 g sody kalcynowanej,
- 100 g kwasku cytrynowego,
- 50 g soli
Wystarczy połączyć wszystkie składniki i mamy gotowy proszek. Jedyne co trzeba zrobić to zakupić te składniki. To chyba najprostszy przepis jaki proponowałam na blogu :)
Jeśli chodzi o kupne ekologiczne środki, to zdecydowanie polecam markę Balja. Oferuje ona proszek do zmywarki, płyn nabłyszczający do zmywarki oraz wybielacz do ubrań. Produkty tej marki bardzo dobrze się sprawdzają, więc jeśli ktoś nie chce się bawić w tworzenie własnych, ekologicznych środków, to może skorzystać z gotowej oferty.
Co myślicie o takim minimaliźmie w sprzątaniu? Używacie ekologicznych środków?
_________
Co myślicie o takim minimaliźmie w sprzątaniu? Używacie ekologicznych środków?
Fajnie że można zrobić samemu takie środki czystości które nie szkodzą a działają :) fajny wpis :)
OdpowiedzUsuńMy po prostu nienawidzimy zapachu octu, więc wszelkie środki czystości na bazie z nim są nie do przejścia dla nas :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFaktycznie środki czyszczące na bazie octu mogą być mało przyjemne w zapachu. Jednak jest wiele różnych i innych środków gdzie przecież dodawane są zapachy, więc myślę, że są do zniesienia. W końcu powoli zaczynamy wracać do tych bardziej tradycyjnych metod sprzątania.
OdpowiedzUsuńChemiczne środki czyszczące odrzuciłam kilka lat temu tak jak chemiczne kosmetyki i niezdrowe jedzenie. Twoje przepisy są bardzo ciekawe, chętnie skorzystam. A od siebie dodam jeszcze uniwersalna sode i orzechy piorące. Zwłaszcza te ostatnie skradły moje sce. Po prostu gotuję je kilka minut we wodzie, przelewam do butelki i mam płyn do naczyń. Zresztą orzechy używam do innych rzeczy, myje w nich włosy, piore, w zmywarce, są super.
OdpowiedzUsuńPpzdrowienia
Jak się sprawdzają jako 'szampon' do włosów?
UsuńJa również już co raz mniej używam chemicznych środków czyszczących do domu. Nawet przed wejściem do mieszkania położyłem wycieraczkę zewnętrzną https://www.alumatex.pl/produkty/wycieraczki-zewnetrzne/ aby jak najmniej tego brudu trafiało z zewnątrz do środka. Myślę, że bardzo dobrze się sprawdza.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że taki wpis powstał! Serio, ludzie za mało uwagi zwracają na to jakimi środkami czyszczą mieszkania, z reguły jest to cała masa chemii. A to nie jest ani zdrowe dla nas, ani środowiska. Dlatego polecam zainteresować się ekologicznymi środkami https://ludwikekologiczny.pl/dlaczego-ludwik-ekologiczny/ - istnieją takie, można kupić, drogie nie są
OdpowiedzUsuńSprzątać można ekologicznie, do odkurzania mam worek materiałowy na przykład, nie trzeba non stop wyrzucać całego papierowego tylko opróźniać https://www.oleole.pl/worki-i-filtry-do-odkurzaczy,_Hillmann.bhtml i taniej i lepiej dla środowiska. Kolejna sprawa to środki do czyszczenia, wiecie że 3/4 domowych brudów zejdzie z pomocą sody i octu?
OdpowiedzUsuńja się cieszę że powstają ekologiczne produkty. wszak za dużo chemii w domach używamy
OdpowiedzUsuńJak dla mnie samo sprzątanie nawet sprawia pewną przyjemność, gdyż wiem, że wtedy w moich wnętrzach jest po prostu czysto. Każdemu również mogę od razu polecić przeczytanie fajnego wpisu https://dumos.pl/jak-zadbac-o-czystosc-i-higiene-w-domu/ gdzie napisano jak dbać o czystość w naszym domu.
OdpowiedzUsuńDezynfekcja Warszawa? https://ozonperfect.pl/. Postaw na OzonPerfect!
OdpowiedzUsuńJak najbardziej jestem za naturalnym sprzątaniem! Choć nie zawsze da się wszystko wyczyścić przy pomocy sody i octu. Wówczas w grę wchodzą tego typu środki czystości https://www.inco.pl/dzialalnosci/domowe-srodki-czystosci , które oczywiście są ekologiczne
OdpowiedzUsuń