Naturalnie polecam #4


To już czwarta odsłona naturalnych poleceń. Tym razem oprócz zdrowej kuchni, kosmetyku i kolejnych instagramowych perełek, będzie duużo o zero waste i życiu w stylu eko oraz sporo jesiennych wydarzeń, których lepiej nie przegapić. Zebrałam dla Was całkiem sporo inspiracji, więc siadajcie wygodnie i bierzcie się za czytanie :)


PRZEPISY NA DZIKIE OWOCE 

Pogoda nas trochę porozpieszczała i przedłużyła lato, ale przyroda już rozpoczęła przygotowania do jesieni. Sezon na dzikie owoce w pełni, dlatego polecam Wam przepisy na pyszne i zdrowe soki i dżemy:

U Agnieszki możecie znaleźć super przepis na dżem z owoców głogu i jabłekTen wpis ma już prawie 2 lata, ale jest dobry, że musicie go wypróbować!

Polecam także mój sprawdzony przepis na sok z owoców czarnego bzu. Z nim łatwiej przetrwać inwazję wirusów.




MYDŁO LAWENDOWE Z MYDLARNI MEWA 

Polską mydlarnię Mewa poznałam po raz pierwszy na wiosennej edycji Ekotyków. Zachwyciłam się pięknym, naturalnym zapachem lawendy i od razu zakupiłam mydełko.


Zapach zdecydowanie przypomina mi lato, uspokaja i przywołuje miłe wspomnienia. Nie jest jednak mocny, powiedziałabym, że bardzo delikatny. Mydełko pieni się, dobrze oczyszcza i nie pozostawia skóry wysuszonej. W składzie mamy wosk z otrąb ryżowych, olej kokosowy, olej palmowy, olej ze słodkich migdałów, masło shea, masło kakaowe, olej sojowy, olej rycynowy, olejek lawendowy i mikę. Z pewnością jeszcze nie jeden raz sięgnę po ten kosmetyk. 





LESS WASTE W MOIM WYDANIU 

Idea życia, w której ogranicza się ilość produkowanych odpadków i dba o Ziemię zdobywa coraz większą ilość zwolenników. Mam nadzieję, że to nie chwilowa moda, a styl życia, który w przyszłości większość ludzi będzie praktykować. I choć pewne założenia mogą się niektórym wydawać śmieszne, to jednak widok pływającej po oceanie wyspy powstałej z plastikowych odpadków już raczej nikogo nie rozśmieszy. Podobnie jak ciągłe informacje o coraz to nowych pożarach wybuchających na wysypiskach śmieci.

Do tej pory średnio mi szło życie według tej idei, ale ostatnio coraz lepiej mi idzie z ograniczeniem odpadków. Mimo to jeszcze mi daleko do doskonałości, ale z pewnością będę się bardziej starać. Co robię na co dzień, by być bardziej less waste?
  • od praktycznie 2 lat używam do picia tylko i wyłącznie wody z kranu filtrowanej w dzbanku Brita. Przestałam kupować butelki i do dziś ogromnie cieszymy się z tej decyzji razem z narzeczonym. Nie dość, że przestaliśmy produkować około 40 butelek miesięcznie (!), chronimy stawy i kręgosłup nie dźwigając, to jeszcze na dodatek oszczędzamy. Uważam, że całkowita rezygnacja z kupowania plastikowych butelek to jeden z najlepszych sposobów na ograniczenie wyrzucania tworzyw sztucznych,
  • w pracy nie korzystam z jednorazowych, plastikowych kubków, wodę nalewam do swojego kubka,
  • kiedy jestem na mieście i chce mi się pić, a nie mam ze sobą swojej butelki, zazwyczaj kupuję naturalne soki Marwit w szklanych butelkach,
  • kolejną (można powiedzieć, że przełomową) decyzją była całkowita rezygnacja z używania zwykłych podpasek. Na rynku jest dostępnych coraz więcej firm oferujących ekologiczne podpaski, wykonane z bawełny organicznej, nie bielonej chlorem, bez szkodliwych substancji chemicznych i całkowicie biodegradowalne. Jedyne co może tu odrzucać to cena- kilkanaście złotych za 10 podpasek to wcale nie mało, ale mam nadzieję, że w przyszłości takie produkty zaczną być w coraz większym użyciu i stanieją. Mnie póki co zadowala fakt, że używam produktu naturalnego i co miesiąc nie zaśmiecam środowiska. Dobrą alternatywą jest używanie kubeczka menstruacyjnego, choć mnie osobiście on nie przekonuje, 
  • zrezygnowałam z używania plastikowych szczoteczek do zębów i od dłuższego czasu używam bambusowej szczoteczki do zębów Eco Bamboo. Kupując ją trochę się bałam, że moje dziąsła się z nią nie polubią (mam mega wrażliwe dziąsła, wystarczy nierówne włosie i już krwawią). Na szczęście można wybrać wersje od mega soft po hard. Coraz więcej firm oferuje takie biodegradowalne szczoteczki, więc ceny wahają się od 13 do około 15 złotych za sztukę. Moim zdaniem cena niewygórowana. 


  • brakowało mi ostatnio spinaczy do bielizny, więc dokupiłam bambusowe spinacze. Fajnie się prezentują, były tanie (kosztowały 3,5 złotego) i są w 100% biodegradowalne
  • na zakupy chodzę z własną, lnianą torbą, nie kupuję foliówek,
  • kiedy kupuję owoce lub warzywa na wagę, pakuję je do własnego bawełnianego woreczka, a nie do foliówek,
  • większość kosmetyków tworzę sama i używam tylko i wyłącznie szklanych opakowań. Kosmetyki na zamówienia również oferuję tylko w szkle. Jeśli zdarza mi się kupować mydło czy hydrolat to tylko w papierowym/szklanym opakowaniu,
  • coraz więcej ciuchów kupuję w secondhandzie. Wbrew pozorom w takim sklepie można znaleźć całkiem sporo ciuchów nienoszących śladów użytkowania, z popularnych sieciówek, czasem nawet z metkami. Daję im drugie życie, więc nie muszą zalegać na śmietniku. Mam swój ulubiony secondhand, w którym zawsze znajdę fajne sweterki. Nie dość, że mam teraz w szafie fajne, praktyczne rzeczy, to na dodatek kupuje je w cenach 0,80- 7 zł, na czym oszczędzam mnóstwo pieniędzy i przy okazji nie przyczyniam się do dodatkowego zaśmiecania planety. Swoje rzeczy, w których już nie zamierzam chodzić wrzucam do konteneru na odzież,
  • pozostając w temacie zakupów odzieżowych- zawsze kupuję świadomie. Wybieram tylko takie ciuchy, które wiem, że posłużą mi kilka lat, i w których rzeczywiście dobrze się czuję. Dbam o nie i rekordziści w mojej szafie mają 10 lat,
  • od 7 lat wciąż mam ten sam telefon- nieśmiertelny model z małym ekranem i klawiszami. Uwielbiam go za to, że pomimo swojej starości nadal robi w miarę dobre zdjęcia (wszystkie zdjęcia, które tu wrzucam robię właśnie aparatem tego staruszka), nie muszę go co chwila ładować, bo nie ma ekranu jak tablet i przede wszystkim- wylądował na betonie już setki razy i nie ma od tego ani rozbitego ekranu, ani nie zaczął szwankować. Kompletnie nie rozumiem tej całej smarfonowej manii i wymieniania telefonu co rok na nowy. Rozumie mnie niestety tylko moja babcia i narzeczony, który po tym jak robił swój smartfon po miesiącu użytkowania, od kilku lat też ma nieśmiertelnego staruszka. 




BLOGI PROMUJĄCE IDEĘ ZERO WASTE 

Czy choć trochę Was zachęciłam do ograniczania odpadów? Mam nadzieję, że tak, choć jestem dopiero na początku drogi. Przedstawiam Wam jeszcze listę ciekawych blogów, promujących ideę zero waste, których autorzy są prawdziwą inspiracją: 

Kasia Wągrowska, czyli autorka najpopularniejszego w Polsce bloga o zero waste, dodatkowo nagrywa vlogi na youtubie i wydała książkę 'Życie zero waste'. Jej blog i książka to prawdziwa kopalnia pomysłów na to, jak żyć bardziej eko i w zgodzie z naturą.

Małżeństwo, które żyje coraz bardziej naturalnie. Prezentują wyższy level zero waste. I choć zapewne niektórym ich zasady mogą się wydawać zbyt radykalne (jak chociażby używanie wielorazowych bawełnianych podpasek czy pieluszek), to popieram ich w 100% i podziwiam.

Monika prowadzi niezwykle inspirującego bloga, w którym zachęca nie tylko do ekologicznych zachowań, ale również dzieli się przepisami na domowe kosmetyki i poleca fajne książki.

W tym blogu bardzo podoba mi się zdroworozsądkowe podejście do zero waste. A dodatkowo sporo tu wegetariańskich przepisów.

Dania z resztek, pomysły na ponowne wykorzystanie niepotrzebnych rzeczy, kompendium wiedzy na temat segeregacji śmieci- to w skrócie główne tematy, które na swoim blogu porusza Julia. 


SKLEPY ZERO WASTE W POLSCE 

Dwa sklepy stacjonarne w Warszawie, a do tego sklep internetowy. Nagie z natury ma bardzo szeroki asortyment produktów żywnościowych (owoce, warzywa, mąki, kasze, płatki, makarony, nasiona, orzechy, oleje).

Spora oferta orzechów, bakalii, słodkości, olejów, mąk, kasz, makaronów, a nawet naturalnych kosmetyków i akcesoriów zero waste. Wszystko pakowane jest w torby klienta. 

Spora oferta ekologicznej żywności na wagęv(od mąki, kasze po przyprawy). Dodatkowo w ofercie znajdziemy akcesoria i kosmetyki. 



INSTAGRAMOWE PEREŁKI Z NATURĄ W TLE

@aniascabintale

Gdybym miała opisać to instagramowe konto w 3 słowach, z pewnością użyłabym słów: magia, domek, zieleń. Ania pomieszkuje w przepięknym, drewnianym domku przy lesie, kocha naturę i zdradza blaski i cienie życia w takim dzikim miejscu. Myślę, że nie ja jedna wzdycham patrząc na ujęcia w drewnianym domku.

@delikatnienie_

Mogłabym oglądać te zdjęcia po kilkanaście razy i wciąż bym się nimi zachwycała. Piękne kadry w naturze, wspaniale uchwycone światło i barwy. Bajka!

@zdwochswiatow

Prawdziwie magiczny i oryginalny profil, z zachwycającymi zdjęciami natury.

@sarnim_szlakiem

Spragnieni leśnych wycieczek, mchu, szyszek i morza zieleni? Zapraszam tutaj. Patrząc na te zdjęcia można nawet poczuć zapach lasu. Autorka oprowadza po Beskidach, Bieszczadach, Puszczy Białowieskiej i często spędza noce w lesie, a czasem gotuje na ogniu.

@mangelka

Bardzo kolorowy profil z mnóstwem kwiatów. Ciekawe ujęcia i żywe barwy to coś, co wyróżnia ten profil. Nastraja optymistycznie i jest idealny do przeglądania w szary dzień.

WYDARZENIA TEJ JESIENI, KTÓRYCH LEPIEJ NIE PRZEGAPIĆ

  • 15.09.2018 godz 12-18 Wymiana Roślin w Katowicach- impreza, podczas której będzie można wymienić się roślinami lub sadzonkami, kupić interesujące okazy lub sprzedać swoje rośliny. Zapowiada się ciekawie. Wstęp bezpłatny.


  • 15.09.2018 godz 13- 19 Jarmark Lokalnej Żywności w Warszawie- możliwość kupna ekologicznej żywności od lokalnych wytwórców.

  • 16.09.2018 godz 11- 19 Veganmania w Krakowie- multum wegańskiego jedzenia i wege produktów spożywczych, wege kosmetyki, plecaki i torby oraz tatuaże- tak w skrócie przedstawia się tegoroczna edycja Veganmanii w Krakowie. Wstęp jest bezpłatny. 

  • 22- 23.09.2018 godz 11- 19 Ekotyki, czyli targi naturalnych kosmetyków w Krakowie- już po raz czwarty kilkudziesięciu wystawców przedstawi swoje ekologiczne kosmetyki w atrakcyjnych cenach w Krakowie. Tym razem wydarzenie potrwa 2 dni i odbędzie się w samym centrum Rynku Głownego. Oprócz stałych wystawców, jak Ministerstwo Dobrego Mydła, KEJ czy Natu Handmade, będą też debiutanci,  m.in. Balja czy Szmaragdowe Żuki. Jak zawsze- wejście jest darmowe.

  • 23.09.2018 godz 12- 19 Wege Festiwal w Katowicach- mnóstwo wegańskiego jedzenia w jednym miejscu. 

  • 29.09.2018 godz 11- 14 Jadalne Chwasty w Kuchni w Gdańsku- warsztaty, na których można poznać tajniki polskich ziół i na których będzie możba przygotować kilka potraw z dodatkiem ziół. Brzmi fajnie, choć niestety wstęp jest płatny 79 złotych.

  • 29.09.2018 godz 11- 18 Ekotyki, czyli targi naturalnych kosmetyków w Katowicach- to już druga edycja tego wydarzenia na Śląsku. Kilkudziesięciu wystawców, w tym sporo nowości, rabaty i specjalne oferty zachęcają do przyjścia. Jak zawsze- wstęp za free. 


  • 30.09.2018 godz 11- 18 Ekopiękno w Poznaniu- naturalne kosmetyki, ekologiczne świece i wszystko co związane z naturą i urodą. Możliwe, że wstęp będzie płatny. 

  • 06.- 07.10.2018 godz 12- 18 Wege Festiwal Trójmiasto w Gdańsku- mnóstwo wegańskiej kuchni (od zup, burgerów, po słodkości), wegańskie produkty spożywcze, wege ciuchy i kosmetyki- jednym słowem- będzie się działo! Wstęp darmowy.

  • 20- 21.10.2018 godz 11- 18 Ekocuda w Gdańsku- po raz drugi nad morzem kilkudziesięciu wystawców przedstawi swoje ekologiczne kosmetyki. Wstęp za free i rabaty.

  • 27- 28.10.2018 godz 11- 18 Ekocuda w Poznaniu- po raz pierwszy targi naturalnych kosmetyków pojawią się w Wielkopolsce. Zawitają znane marki, jak Annabelle Minerals czy Ezti Candles, ale też i nowe, m.in. Nature Queen. Wejście darmowe i rabaty.

  • 17- 18.11.2018 godz 11- 19 Ekocuda w Warszawie- największe targi eko kosmetyków w całej Polsce. Ponad stu wystawców, warsztaty, wykłady, specjalne oferty i wiele innych atrakcji. Wstęp darmowy.

  • 24.11.2018 godz 11- 18 Targi Zero Waste w Warszawie- czyli jak żyć bardziej eko. Wejście jest bezpłatne, a na uczestników czekają wykłady, warsztaty oraz produkty na wagę i akcesoria ułatwiające bycie less waste. 

  • 25.11.2018 godz 11- 19 Veganmania w Warszawie- podobnie jak w Krakowie- czekać będzie mnóstwo wege jedzenia, kosmetyków, akcesoriów i innych atrakcji. 

________

I to by było na tyle. Co Was zainteresowało? Macie do polecenia jeszcze jakieś ciekawe wydarzenia tej jesieni? Co myślicie o idei zero waste? A może już staracie się być bardziej eko? 

10 komentarzy:

  1. Twój blog to skarbnica wiedzy. I to tej najcenniejszej - dotyczącej zdrowia i natury. Uwielbiam tu zaglądać i chłonąć wszystkie ciekawostki <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję pięknie za polecenie i miłe słowa! :)
    Jeśli chodzi o produkcję śmieci - nie należę do osób przodujących w tym elemencie, ale staram się ograniczać, co mogę. Wodę piję raz butelkowaną - nie potrafię rozstać się z moją ukochaną Jurajską gazowaną, a raz filtrowaną. Wcześniej używałam dzbanka z filtrem, teraz kupiłam jeszcze butelkę - jest super, można ją zabrać ze sobą wszędzie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sok z czarnego bzu to smak naszego dzieciństwa i nasza babcia robiła go najlepiej :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny wpis, aż miło się patrzy i czyta :) dużo ciekawych porad i fajne polecenia :) ja też lubię blog Agnieszki ma wiele ciekawych tematów i fajnie się z nią pisze :) brawo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobry temat poruszasz :)
    U mnie też woda to kranówa, choć na samym początku miałam opory do dzbanka. Na zakupy chodzę z własną szmacianką, staram się ograniczać plastikowe torby i wybierać produkty bez pakowania w woreczek plastikowy. O podpaskach nie słyszałam, więc dziękuję za info. I czas wymienić szczoteczkę, więc zastanawiam się nad taką bambusową :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bambusowa jest o niebo ładniejsza od plastikowej :) Z podpaskami teraz jest ogromny wybór: biodegradowalne jednorazówki z bawełny i włókien kukurydzy bez chloru albo wielorazowe z wymiennymi wkładami.

      Usuń
  6. Bardzo fajny tekst. Ostatnio właśnie zastanawiałam się nad zmianą zwykłej szczoteczki na bambusową, także dziękuję za polecenie:) Co do zakupów to też korzystam z bawełnianych toreb. Z dzbanka na wodę też jestem bardzo zadowolona - to bardzo dobra inwestycja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzbanek to wręcz genialna inwestycja :) Oszczędność pieniędzy, kręgosłupa i brak 40 plastikowych butelek co miesiąc :)

      Usuń
  7. Świetny pomysł, bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Naturalnie i zdrowo , Blogger