Bardzo lubię charakterystyczny zapach sosen, świerków i jodeł, dlatego zawsze bardzo dobrze czuję się w iglastym lesie. W moim domu co roku robiony jest niezawodny syrop z sosnowych pączków i igieł, dzięki któremu praktycznie nie choruję. Jestem świadoma mocy sosny, dlatego w tym roku postanowiłam przygotować sosnową maść. Prawdziwą maść, z naturalnym zapachem przywołującym na myśl naturę i las, która dodatkowo działa leczniczo.
Maść 'Sosnowy las'
Składniki:
- 100 ml oleju rzepakowego lub słonecznikowego,
- 2- 3 garście sosnowych igieł,
- opcjonalnie 2 garście sosnowych pączków,
- opcjonalnie 1 łyżeczka żywicy sosnowej,
- 50 g masła shea,
- 5 kropli olejku eterycznego sosnowego.
Sposób przygotowania:
Sosnowe igły, pąki (jeśli macie zasuszone w domu) oraz żywicę (jeśli uda się Wam ją zeskrobać z drzewa) należy pociąć na drobniejsze kawałki i ułożyć na dnie czystego i suchego słoika. Następnie zalać je ciepłym (ale nie gorącym!) olejem rzepakowym lub słonecznikowym. Trzeba przypilnować, by igły i pąki nie wystawały ponad olej. Zostawiamy naszą miksturę na 2-3 tygodnie, pamiętając, by co jakiś czas nią zamieszać, żeby substancje czynne lepiej się ekstrahowały do oleju. Po tym czasie można przecedzić nasz olej przez gazę. Teraz możemy faktycznie przejść do tworzenia maści. Masło shea należy umieścić w kąpieli wodnej i rozpuścić, uważając, by temperatura kąpieli nie była zbyt wysoka. Następnie odłożyć na bok i poczekać chwilę aż ostygnie. Dodać do rozpuszczonego masła macerat olejowy z igieł sosnowych i pąków oraz olejek sosnowy. Kolejno należy dokładnie wymieszać maść i przelać ją do gotowego słoiczka. Zostawić do zgęstnienia masła. Można również poczekać aż maść trochę zgęstnieje i zmiksować końcówką blendera do ubijania, tak, by uzyskać przyjemną kremową konsystencję.
Stosowanie:
Sosnową maścią smaruję klatkę piersiową, szyję oraz plecy chorego zmagającego się z infekcją górnych dróg oddechowych czy anginą. Smaruję nią także zatoki przy uporczywym katarze. Można nią także smarować obolałe od artretyzmu i reumatyzmu stawy oraz przeciążone mięśnie.
Działanie:
Maść działa antybakteryjnie, antyseptycznie i przeciwzapalnie. Stymuluje odporność organizmu. Lekko rozgrzewa i łagodzi bóle związane z artretyzmem i reumatyzmem. A dla miłośników natury i lasu- pozwala się odprężyć i zrelaksować :)
Lubicie leśne zapachy? Stosowaliście kiedykolwiek podobną maść? Mielibyście ochotę ją przetestować?
__________
Lubicie leśne zapachy? Stosowaliście kiedykolwiek podobną maść? Mielibyście ochotę ją przetestować?
Jesienią i zimą musi fajnie się sprawdzić taka maść :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa maść i co najważniejsze naturalna, bez chemii :) super, bardzo mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńŚwietna maść! Ależ ona musi ładnie pachnieć! :D
OdpowiedzUsuńJestem oczarowana tą maścią! Jak ona musi cudownie pachnieć! Zapach lasu iglastego to coś pięknego :)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa ❤
OdpowiedzUsuńwiele ciekawych treści tutaj.
OdpowiedzUsuńwiele ciekawych treści tutaj.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam że można wykonać tak wspaniałą maść.
OdpowiedzUsuń