W październiku w moim domu również robi się jesiennie: pojawiają się szyszki, kasztany, orzechy włoskie no i oczywiście dynie, które wprowadzają przyjemny jesienny klimat. Zawsze zastanawiałam się co można zrobić z dyni. Od strony kulinarnej poznałam ją dość późno, ale kiedy już jej spróbowałam, to co roku wymyślam nowe przepisy na jej wykorzystanie. Warto wprowadzić ją do jesiennego jadłospisu, bo to właśnie w tym okresie jesteśmy podatni na choróbska, a dynia to źródło cennych witamin A i C. W zeszłym roku dałam Wam przepis na zupę krem i zachęcałam do wcinania jej pestek (TU znajdziecie ten post). I w tym roku zachęcam Was do wcinania dyni nowymi przepisami: tym razem smoothie i dyniowe jogurty. Takich rzeczy nie kupicie w sklepie, ale możecie sami wyczarować je w domu i cieszyć się pełnowartościowym i smacznym posiłkiem.
Dyniowe smoothie korzenne
- około 100 g przygotowanego wcześniej musu z dyni (krótko mówiąc- zblendowanego miąższu)
- 100 ml mleka kokosowego
- 1/2 obranej że skórki gruszki
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka zmielonych goździków
- opcjonalnie kawałki kokosa
Całość miksujemy i tyle. To smoothie dostarcza mnóstwo witaminy A, rozgrzewa, ma taki przyjemny jesienny kolor i całkiem nieźle smakuje :) Idealne na jesienne wzmocnienie.
Dyniowy jogurt z gruszką
- 1 lub 1/2 opakowania jogurtu naturalnego
- 1/2 szklanki musu z dyni
- 1 lub 1/2 gruszki
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- opcjonalnie 1 łyżeczka ksylitolu lub miodu
Do jogurtu dodajemy dyniowy mus i mieszamy łyżeczką tak, by uzyskać pomarańczowy kolor. Gruszkę obieramy ze skórki, kroimy w kostkę i wrzucamy do jogurtu. Na koniec wszystko posypujemy cynamonem i opcjonalnie możemy dosłodzić. Mniam!
Dyniowy jogurt bananem i kokosem
Dyniowy jogurt bananem i kokosem
- 1 lub 1/2 opakowania jogurtu naturalnego
- 1/2 szklanki musu z dyni
- 1 dojrzały banan
- 1 łyżka wiórków kokosowych
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- opcjonalnie 1 łyżeczka ksylitolu lub miodu
Przygotowując swoje mleko kokosowe do smoothie, miałam sporo wiórków kokosowych, zostało jeszcze trochę dyni i postanowiłam wykorzystać resztki do stworzenia kolejnego jogurtu. Tym razem do dyniowego jogurtu dorzuciłam pokrojonego w plasterki banana i wiórki, i przyznaję, że ta wersja bardzo mi posmakowała :)
_________________
Co myślicie o dyni w takiej wersji? A może sami wykorzystujecie dynię na inne sposoby i możecie podzielić się swoimi sprawdzonymi przepisami? :)
Fajnie jest mieszać coś z jogurtem naturalnym - dyni nie próbowałam, ale wrzucam np. kawałki owoców, płatki...
OdpowiedzUsuńMożna w ten sposów stworzyć coś całkiem ciekawego i niekoniecznie obawiać się, że właśnie je się cukier, mleko w proszku, sztuczne barwniki i konserwanty.
UsuńWszystkie pomysły są pożywne i przepyszne! <3 Chcę takie dzisiaj :D
OdpowiedzUsuńWystarczy tylko dynia, gruszka, cynamon i kokos :)
UsuńNie potrafię sobie przypomnieć, czy kiedykolwiek jadłam coś z dyni...:D Ale smoothie bym wypiła :)
OdpowiedzUsuńTo spróbuj koniecznie :)
UsuńTakie pyszne propozycje, że nawet nie umiemy się zdecydować co pierwsze zrobić :D
OdpowiedzUsuńAle coś zróbcie i dajcie znać jak Wam smakowało :)
UsuńNa takie wykorzystanie dyni bym nie wpadła! :) U mnie króluje zupa-krem
OdpowiedzUsuńPyszne wykorzystanie dyni :)
OdpowiedzUsuńSmoothie i jogurtu z dyni jeszcze nie robiłam. Desery, zupy, ciasta, placuszki - tak, a jogurtu jeszcze nie. Muszę to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńSuper propozycje! Uwielbiam ten kolorek ;) W najbliższym czasie mam zamiar zrobić ciasteczka albo ciacho dyniowe :) tak na szybko to często robię sobie takie placuszki ze startej na grubej tarce dyni + jajko ew. odrobina mąki tak żeby masa się lepiej trzymała, trochę dyniowej przyprawy lub suszona żurawina...
OdpowiedzUsuńA ja placuszków dyniowych jeszcze nigdy nie robiłam i chyba czas wreszcie je zrobić i spróbować :)
UsuńJak dotąd u mnie z dyni tylko pestki... chociaż zupę obiecywałam sobie zrobić od kiedy prowadzę bloga. I nic. Chyba najpierw muszę pójść na jakiś festiwal dyni i spróbować tych przysmaków dla zachęty. A-ha, jeszcze próbowałam marynowanej dyni i mi nie smakowała.
OdpowiedzUsuńWszystko wygląda pysznie plus jeszcze nutka korzenna
OdpowiedzUsuńZupę jadam i to dość często, robię ją w formię pikantnej, natomiast smoothie nie piłam, bo nie bardzo za nimi przepadam. Z dyni robię również dynie zapiekana w piekarniku. Dość dobrze smakuje z tymiankiem.
OdpowiedzUsuńOczywiście, żeby zatrzymać ten smak dyni sporo jej zamroziłam, będzie na zimowe popołudnia, bo taka pikantna zupa świetnie rozgrzewa.
Ale to pysznie wygląda - chętnie bym takie zjadła :)
OdpowiedzUsuńA u Ciebie jak zawsze ciekawe pomysły. Smoothie z dynią to dla mnie coś zupełnie nowego:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję staram się zawsze Was czymś zaciekawić :)
Usuń