My, kobiety zawsze chcemy wyglądać dobrze: mieć ładną cerę, lśniące, gęste włosy, mocne paznokcie. Kupujemy kremy, olejki, maseczki i liczymy, że to co znajdziemy w drogerii cudownie sprawi, że pomimo upływających lat, nadal będziemy mogły wyglądać młodo i promiennie. A jednak wiele z nas boryka się z trądzikiem, matowymi włosami, alergiami skórnymi i innymi niedoskonałościami, pomimo tak wielu starań. A problem często tkwi zwyczajnie w jedzeniu. W myśl zasady jesteś tym co jesz, to czym się karmimy wpływa na stan naszego organizmu, w tym także na stan naszej cery. Nie można liczyć, że odżywiając się byle jak, kremy i maseczki załatwią problem.
Przetworzona żywność, pełna cukru, soli, niezdrowego tłuszczu i chemii, np. chipsy, fast foody i słodycze oraz częste używanie ostrych przypraw to główne czynniki wpływające negatywnie na nasz wygląd. Kolejne to oczywiście używki, czyli papierosy i częste picie alkoholu.
Podstawą dobrego wyglądu i samopoczucia jest zróżnicowana dieta oparta na kolorowych warzywach i owocach, roślinach strączkowych, pełnoziarnistych produktach, ziołach. Ważne, by to co jemy nie było pryskane i nawożone. Nie można jednak spodziewać się znaczącej poprawy wprowadzając 2 razy w tygodniu warzywa, a nadal jedząc na mieście. Najczęściej powinniśmy sięgać po warzywa, potem zioła i owoce, a jedzenie na mieście najlepiej ograniczyć do minimum. Myślę, że w dzisiejszych czasach sprawa nie jest trudna, od kiedy na półkach pojawia się coraz więcej ciekawych pozycji z pięknymi fotografiami i mnóstwem świetnych przepisów promujących zdrowe odżywianie. Już nie wspomnę o ogromnej ilości blogów kulinarnych promujących zdrowe żywienie, z których sama czerpię garściami :)
NIEZBĘDNY ZESTAW WITAMIN:
- Witamina A- zapewnia skórze zdrowy wygląd, działa przeciwzmarszczkowo oraz dba o dobry stan włosów i paznokci. Pełno jej w marchewce, dyni, czerwonej papryce czy morelach.
- Witamina C- zapewnia skórze odpowiednią elastyczność i sprężystość. Znajdziemy ją w owocach dzikiej róży, czarnej porzeczce, truskawkach, pomidorach, cytrusach czy pietruszce.
- Witamina K- uszczelnia naczynia krwionośne zapobiegając powstawaniu pajączków. Jej źródłem są zielone warzywa, kwiaty czarnego bzu, bratek i pokrzywa.
- Witaminy z grupy B- zapobiegają wypryskom oraz wzmacniają włosy. Znajdziemy je w otrębach, ciemnym ryżu, zielonych warzywach liściastych.
- Witamina E- zapewnia odpowiednie nawilżenie cery, chroniąc ją przed wysuszeniem i powstaniem przedwczesnych zmarszczek, a także sprawia, że włosy są lśniące i gładkie. Jej źródłem są orzechy, migdały, pestki dyni, awokado i siemię lniane.
PRODUKTY, KTÓRE SPRZYJAJĄ URODZIE:
Pokrzywa- źródło witamin A i K oraz antyoksydantów opóźniających procesy starzenia. Oczyszcza organizm z toksyn.
Seler- zawiera witaminy z grupy B oraz C, wygładza i ujędrnia skórę.
Awokado- źródło witamin A i C oraz niezbędnych kwasów tłuszczowych Omega 3. Jest źródłem antyoksydantów, opóźnia proces starzenia, nawilża cerę i sprawia, że włosy są mocne i lśniące. Polecam maseczkę z awokado, o której pisałam TU
Pomidor- źródło witamin A i C oraz likopenu będącego silnym przeciwutleniaczem. Chroni skórę przed szkodliwym promieniowaniem UV.
Marchewka- dobre źródło beta karotenu. Działa ujędrniająco i zmniejsza negatywne skutki promieniowania słonecznego na skórę.
Ogórek- zmniejsza opuchlizny i dobrze nawadnia, dba o odpowiednie nawilżenie cery.
Płatki owsiane- źródło witamin z grupy B oraz błonnika oczyszczającego organizm z toksyn. Łagodzą podrażnienia cery i wygładzają ją.
Oczywiście to tylko część produktów, które warto jeść. Aktualnie mamy sezon na mnóstwo innych warzyw i owoców, dlatego trzeba korzystać póki czas!
Jedzenie jedzeniem, ale czy wiecie, że te produkty z powodzeniem mogą zastąpić Wam chemiczne maseczki z drogerii? Awokado, płatki owsiane, pomidor... wszystko to możemy wykorzystać do zrobienia domowej maseczki albo toniku do przemywania twarzy.
Co o tym myślicie? Jesteście za kolorową dietą? :)
Ja nie lubię eksperymentować z domowymi maseczkami, ale staram się jeść zdrowo,
OdpowiedzUsuńStaram się jeść zdrowo, ale nie zawsze mi wychodzi. Choć ogólnie w porównaniu np. do mamy czy teściów, jem zdrowiej.
OdpowiedzUsuńMasz 100% rację :) Odkąd odstawiłam słodycze sklepowe i dania przetworzone czuję się znakomicie! Uważam, że jest się tym co się je, a jak je się śmieci...no to wiadomo jak to się kończy :D
OdpowiedzUsuńNasza dieta jest tak urozmaicona o warzywa, owoce i produkty nieprzetworzone, że chyba bardziej już się nie da! :D Czujemy się świetnie i każdemu polecamy taki tryb życia połączony wraz ze sportem :D Chyba nie ma nic lepszego dla organizmy, bo żadne tabletki w formie witamin nie dadzą takiego efektu.
OdpowiedzUsuńTo prawda- wszystko to, co jest nam potrzebne mamy w jedzeniu :)
UsuńNa szczęście wszystkie te produkty lubię. :-)Buziaki :-)
OdpowiedzUsuńI nas nie ma posiłku bez owoców czy warzyw, lubię też przyrządzać z nich domowe kosmetyki,jednak zdecydowanie nie wszystkie są dla wszystkich - w postaci maseczek np.pomidory,truskawki czy cytrusy mogą silnie uczulac, więc warto robić wcześniej test😊 A jedzenie - czym bardziej kolorowe, tym dlanie lepiej😉
OdpowiedzUsuńLato to czas kiedy owoce i warzywa smakują najlepiej, dlatego warto wykorzystać ten czas dobrze i nie ograniczać się z ich jedzeniem ;) No i tyle z tego korzyści :)
OdpowiedzUsuńSuper post kochana, uwielbiam wiosnę i lato za bogactwo owoców i warzyw :-) nic innego może dla mnie nie istnieć :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczny wpis! Kilka rzeczy zdecydowanie muszę wprowadzić do swojej diety:) pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję i cieszę się, że zainspirowałam :)
UsuńDobry temat poruszyłaś. Ja uwielbiam warzywa i owoce i staram się korzystać z dobrodziejstw lata jedząc produkty bogate w witaminy. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie i za tym żeby gotować samemu zdrowe rzeczy 😀
OdpowiedzUsuńFajny wpis! Na zadane w tytule pytanie jest odpowiedź na zdjęciu... ZIELONE! :D ale to oczywiście skrót bo jak wynika z wpisu i pomarańczowe nam służy i czerwone...i kwiaty i chwasty a tego najwięcej latem. Korzystajmy zatem ;)
OdpowiedzUsuńFajny wpis! Na zadane w tytule pytanie jest odpowiedź na zdjęciu... ZIELONE! :D ale to oczywiście skrót bo jak wynika z wpisu i pomarańczowe nam służy i czerwone...i kwiaty i chwasty a tego najwięcej latem. Korzystajmy zatem ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam warzywa ,owoce.Nie wyobrażam sobie żyć bez nich.Okres kiedy wszystko jest świeże. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDzięki za świetny wpis ! ;) Rzeczywiście to co jemy ma ogromny wpływ na naszą cerę, włosy i paznokcie. Jakiś czas temu na blogu również umieściliśmy listę 10 produktów dla pięknej cery i lśniących włosów. Myślę, że może być ona ciekawym uzupełnieniem Twojej listy ;) Może ktoś ma jeszcze jakieś pomysły ? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa przede wszystkim dbanie o sobie rozpoczynam od diety. Całkowicie zrezygnowałam z jedzenia na mieście (mam wrażenie, że za dużo jest soli w tych produktach z restauracji), nawet po mieście chodzę z butelką wody z cytryną. Codziennie dostarczam nawet więcej niż 5 rodzai owoców i warzyw. Teraz tendencja sugerowana przez naukowców przesuwa się w stronę raczej 9. Żałuję jednak, że tak mało wiem o ziołach. Takich zbieranych z łąk. Przecież w nich jest również mnóstwo właściwości i są za darmo. To co jeszcze podoba mi się w takim dbaniu o sobie to fakt niewydawania ogromnej ilości pieniędzy na kosmetyki. Bo większość problemów, z którymi borykają się moje koleżanki ja nie mam. A jak chcę coś dla siebie zrobić od zewnątrz to wybieram kosmetyki z kuchni.
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu piję pokrzywę i zauważyłam zdecydowaną poprawę mojej cery. Na początku była gorsza, bo wiadomo wszystko się oczyszczało. Teraz jest pięknie! :)
OdpowiedzUsuńZwięźle i na temat :) Bardzo podoba mi się opisany zestaw witamin - można zdać sobie sprawę, jak ważna jest dawka witamin na co dzień. Bardzo lubię łączyć awokado z sałatkami i nie ma dnia bez owoców - musi być chociaż banan czy jabłko. I oczywiście owsianka na śniadanie - nie wyobrażam sobie dnia bez niej :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że bardzo długo lekceważyłam dietę, bo myślałam, że całe życie będę szczupła i zgrabna, dzięki genom. Problemy pojawiły się jak spowolnił metabolizm i zaczęłam tyć w bardzo szybkim tempie.
OdpowiedzUsuńKiedy waga pokazywała o kilka kilogramów za dużo, zaczęłam zważać na to co jem. To przyniosło skutek w postaci – powolnej (ale jednak!) redukcji i lepszego samopoczucia. Jem bardzo dużo zielonych warzyw, tylko pełnoziarniste pieczywo, sporo nabiału, ryb i chude mięso. Samopoczucie i kondycja... nigdy nie były tak dobre, choć mam już swoje lata.
Wybierając restauracje najczęściej kieruję się dobrymi opiniami. Często zwykły food truck ma lepsze oceny niż wielka restauracja.
OdpowiedzUsuńKiedy jedzenie wygląda jak dzieło sztuki, a smakuje jeszcze lepiej!
OdpowiedzUsuń