Demakijaż to podstawa po całym dniu, przed myciem twarzy. Zalegające na twarzy resztki pudru, korektora czy tuszu do rzęs, wymieszane z zebranym przez cały dzień kurzem i naszym sebum, tworzą na naszej cerze prawdziwą bombę pełną zarazków i wolnych rodników, która przyśpiesza starzenie i zapycha powodując powstawanie zaskórników, stanów zapalnych, a w efekcie pojawienia się ropnych wyprysków. Tylko jaką metodę demakijażu wybrać? Sięgnąć po gotowy produkt, olejek, a może rękawice? W tym poście zamierzam przybliżyć po trochu każdą z metod i znaleźć wszystkie plusy i minusy. Gotowe? Zaczynamy!
OLEJEK ROŚLINNY
Metoda prosta, szybka i dająca bardzo dobre reultaty. Zwykle sięgam po olejek jojoba. Moim zdaniem idealnie sprawdza się do demakijażu, ponieważ nie jest zbyt tłusty, ale też bardzo dobrze zbiera resztki makijażu. Jego dodatkowym plusem jest to, że nie zapycha, a więc spokojnie można nim zbierać puder z twarzy. W tym celu wystarczy 3 krople nałożyć na cerę, wmasować i umyć buzię żelem/ pianką. Przy demakijażu oka, niezbędne jest użycie wacika. Troszkę wody na wacik, dwie krople oleju jojoba i tusz schodzi bezproblemowo. Poza olejkiem jojoba, do demakijażu używam również olejku z pestek granatu. Ten olejek szczególnie polecam osobom zmagającym się z cerą naczynkową i wrażliwą.
RĘKAWICA GLOV
Ta metoda trochę zaskakuje. Wystarczy zwilżyć rękawice wodą i bez żadnych olejów ani innych kosmetyków do zmywania make up'a, po prostu przejechać po twarzy. Po tylu latach zmywania tuszu do rzęs mleczkami albo olejem, jakoś nie mogłam się do tej metody przekonać, ale muszę przyznać, że polubiłam rękawice. Jest miękka i delikatnie obchodzi się ze skórą. Bez problemu radzi sobie również ze zmywaniem oczu. Nie podrażnia i zmywa makijaż szybko i skutecznie. Po zmyciu makijażu, rękawicę trzeba przemyć wodą z mydłem i powiesić do wysuszenia. W trakcie używania przestaje być już taka ładna, ale nadal dobrze usuwa resztki. Rękawica starcza na około 3- 4 miesiące. Niestety jest wykonana ze sztucznych tworzyw.
GĄBKA KONJAC
Na pierwszy rzut oka i dotyku twarde coś, prawie jak pumeks. Jednak gąbka z japońskiej rośliny jak najbardziej nadaje się do mycia twarzy i demakijażu. Wystarczy dobrze ją zamoczyć w wodzie, by stała się miękka i działać. Gąbka nie ma syntetycznych włókien, jest całkowicie naturalna i biodegradowalna. Idealna dla wegan, zero wasterów i miłośników naturalnych tworzyw. Zawiera w sobie witaminy, ma właściwości oczyszczające skórę i reguluje jej pH. Do gąbek często są dodawane glinki lub węgiel drzewny z bambusa. Po użyciu trzeba ją wypłukać, delikatnie odcisnąć nadmiar wody i odwiesić do wysuszenia. Jej duży plus to fakt, że jest w stanie wytrzymać nawet pół roku. Najlepiej kupić gąbkę z Japonii lub Korei, z certyfikowanej uprawy, żeby dostać rzeczywiście porządny produkt. Tanie chińszczyzny stanowczo odradzam, ponieważ z prawdziwą gąbką konjac nie mają nic wspólnego. Lubię używać jej rano solo do oczyszczenia twarzy i wieczorem ścierać nią tusz z rzęs z dodatkiem niedużej ilości olejku. Można też zmywać nią makijaż z pomocą mleczka do demakijażu. Choć jeśli mam być szczera- w tym rankingu gąbkę konjac zdecydowanie przewyższa rękawica glov.
BAMBUSOWA ŚCIERECZKA OD EUKALIPTUSOWY
Miękka, przyjemna w dotyku i z ładnym motywem roślinnym. Dobrze radzi sobie z usuwaniem resztek kosmetyków kolorowych, ale nie solo, tylko w parze z olejkiem roślinnym lub mleczkiem do demakijażu. Jest w 100% biodegradowalna. Po użyciu przemywam ją wodą z mydłem.
_________
A Wy co polecacie jeśli chodzi o naturalny demakijaż? Znacie wyżej wymienione produkty?
Zaciekawiłaś mnie tą gąbeczką. Będę musiała poczytać o niej więcej, bo to może być dobre rozwiązanie dla mnie.
OdpowiedzUsuńJa używam olejku z Resibo, świetnie się sprawdza do bardzo suchej skóry :) w ogóle mnie nie podrażnia a makijaż zmywa w kilka sekund :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej rękawicy , chyba fajnie ją mieć i pewnie dobra robotę robi ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrą :)
UsuńArtykuł dla mnie! :D Dziękuję :) Cały czas szukam czegoś bezpiecznego do demakijażu. Ciągle coś mnie uczula...:P Zaciekawiła mnie ta ściereczka bambusowa :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że rękawica Glov byłaby dla Ciebie idealna :) Bambusowa ściereczka też jest ok, tylko trzeba dodać do niej kroplę olejku.
UsuńBambusowa ściereczka bardzo mnie zaciekawiła. Myślę, że w połączeniu z olejkiem jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńTak :) Jest delikatna i nie podrażnia.
UsuńJesteśmy ciekawe tej gąbki konjac :)
OdpowiedzUsuńBambusowa ściereczka mnie zainteresowała, do tego ja o takich sposobach słyszę pierwszy raz. Aż chciałabym wykorzystać na własnej skórze i zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńSuper to czytać
OdpowiedzUsuńWiele tutaj interesujących i ważnych informacji.
OdpowiedzUsuńTego typu informacje są niezwykle potrzebne i wartościowe.
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo zachęcająco. Podoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuńWszystko zostało bardzo dokładnie opisane. Świetna jest ta recenzja.
OdpowiedzUsuń