Lipy to drzewa, których pełno w naszym kraju. Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam chodzić po swojej ulubionej alejce pełnej lip, w czasie, gdy są one w pełnym rozkwicie. Zapach jest naprawdę cudowny i nieodłącznie kojarzy się z latem. Okres kwitnienia przypada na mniej więcej koniec czerwca do połowy lipca (w chłodniejszych regionach Polski jest to cały lipiec). Warto mieć to na uwadze i w tym czasie wybrać się słoneczną porą z koszykiem pod pachą, w naturę i zbierać kwitnące kwiatostany, które mają szereg leczniczych właściwości, które zamierzam Wam przybliżyć w dzisiejszym wpisie.
Co zawiera i jakie ma właściwości
Kwiatostan lipy zawiera sporo flawonoidów, śluzy, olejek eteryczny, fitosterole, trochę garbników, kwasy organiczne, witaminę C i sole mineralne.
- działa napotnie,
- dzięki śluzom nawilża wysuszone gardło,
- wykazuje właściwości uspokajające, wpływa pozytywnie na układ nerwowy,
- łagodzi skurcze mięśni gładkich,
- ma lekkie właściwości moczopędne,
- usprawnia przepływ żółci,
- działa kojąco, przeciwzapalnie i nawilżająco na skórę.
Jak zbierać i suszyć
Najlepiej zbierać pączki lub ledwo rozkwitnięte kwiaty lipy razem z podsadką i szypułką, ponieważ w takim stadium mają one w sobie najwięcej substancji czynnych. Przekwitające kwiaty nie nadają się do zbioru. Zebrane kwiatostany suszymy na papierze, luźno ułożone, w ciemnym i przewiewnym miejscu, a po wysuszeniu zamykamy w słoiku i korzystamy, kiedy przyjdzie potrzeba :)
Zastosowanie
NAPAR
1 łyżkę kwiatów lipy należy zalać szklanką wrzątku i zaparzać pod przykryciem 15 minut. Popijać po 2- 3 szklanki dziennie przy przeziębieniu, anginie, grypie lub po 1 szklance dziennie przy nerwicy, miażdżycy, wysokim cholesterolu.
TONIK DO CERY SUCHEJ
Tonik będzie idealny do przemywania cery suchej, wrażliwej. Aby go zrobić wystarczy 1 łyżkę świeżych lub suszonych kwiatów lipy zalać szklanką wrzątku i parzyć pod przykryciem przez 15 minut. Po odcedzeniu, można dodać 1 łyżkę octu jabłkowego lub 1 łyżeczkę kwasu mlekowego dla wyrównania pH. Tonik bez konserwantu należy przechowywać w lodówce do tygodnia. Z dodatkiem konserwantu- do 3 miesięcy.
LIPOWA KĄPIEL KOJĄCA
Co najmniej 10 porządnych garści kwiatostanów należy zalać 2 litrami wody, przykryć i zagotować na małym ogniu. Następnie wystarczy skręcić gaz i poczekać jeszcze kwadrans. Dolać do ciepłej wody w wannie. Lipa nawilży skórę, złagodzi wszelkie podrażnienia i stany zapalne.
Bibliografia:
Zastosowanie
NAPAR
1 łyżkę kwiatów lipy należy zalać szklanką wrzątku i zaparzać pod przykryciem 15 minut. Popijać po 2- 3 szklanki dziennie przy przeziębieniu, anginie, grypie lub po 1 szklance dziennie przy nerwicy, miażdżycy, wysokim cholesterolu.
TONIK DO CERY SUCHEJ
Tonik będzie idealny do przemywania cery suchej, wrażliwej. Aby go zrobić wystarczy 1 łyżkę świeżych lub suszonych kwiatów lipy zalać szklanką wrzątku i parzyć pod przykryciem przez 15 minut. Po odcedzeniu, można dodać 1 łyżkę octu jabłkowego lub 1 łyżeczkę kwasu mlekowego dla wyrównania pH. Tonik bez konserwantu należy przechowywać w lodówce do tygodnia. Z dodatkiem konserwantu- do 3 miesięcy.
LIPOWA KĄPIEL KOJĄCA
Co najmniej 10 porządnych garści kwiatostanów należy zalać 2 litrami wody, przykryć i zagotować na małym ogniu. Następnie wystarczy skręcić gaz i poczekać jeszcze kwadrans. Dolać do ciepłej wody w wannie. Lipa nawilży skórę, złagodzi wszelkie podrażnienia i stany zapalne.
Bibliografia:
- 'Rośliny lecznicze i ich praktyczne zastosowanie' A. Ożarowski W. Jaroniewski
- 'Zbieramy zioła' J. Kwaśniewska K. Mikołajczyk
- 'Zioła lecznicze' A. Dziak B. Kuźnicka
- 'Zioła czynią cuda' A. Skarżyński
_____________
Ktoś z Was już korzystał z dobrodziejstw lipy i może polecić swoje sposoby na jej wykorzystanie? A może to będzie Wasz pierwszy raz?
Bardzo lubię zapach lipy :) ciekawy wpis :)
OdpowiedzUsuńZawsze w dzieciństwie chodziłyśmy z babcią na lipę :D Do dzisiaj jak jesteśmy u niej to robi nam lipową herbatkę :)
OdpowiedzUsuńZbieram co roku na herbatkę, tonik i płukanke do wlosow☺
OdpowiedzUsuńUwielbiam lipę :) Mój Tato ją zbiera i suszy. Zawsze mam spory zapas :D
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis.Nigdy nie zbierałam lipy.Pozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuńUwielbiam lipę! Mieliśmy ją kiedyś przed domem...stare czasy. W mieście też są lipy ale nie pachną jak tamta...cóż trzeba sobie zasadzić nową ;) herbatka jest prxepyszna!
OdpowiedzUsuńSama nic jeszcze z lipy nie robiłam, ale miód lipowy to jeden z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lipę. Pięknie pachnie - lubię herbatkę z lipy - a ona jak widzę ma więcej ciekawych właściwości!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że już trochę za późno. Bo takie rzeczy przydałyby się w czasie zimy.
OdpowiedzUsuń