Lubczyk


Świeże liście lubczyku pachną tak intensywnie, że ich zapach roznosi się po całym domu. Dodane do zup czy innych dań, nadają niepowtarzalny i wyrazisty smak. Ale czy wiedzieliście, że lubczyk to nie tylko przyprawa, po którą z chęcią sięgamy w kuchni? Czy wiedzieliście, że roślina ta, od liści po korzenie, ma sporo dobroczynnych właściwości, o których mówiło się już wieki temu? Dziś zapraszam Was na krótki wpis o tym co w lubczyku siedzi i jaki pozytywny wpływ ta niepozorna przyprawa ma na nasze zdrowie.


Co siedzi w lubczyku

Surowcem leczniczym są liście, młode pędy i przede wszystkim korzeń.

Liście zawierają witaminę C i E, są również źródłem potasu, cynku, żelaza i wapnia. W ich składzie znajdziemy również olejek eteryczny, żywice, substancje goryczowe.

Korzeń to źródło olejku eterycznego, kwasów polifenolowych, związków kumarynowych, fitosteroli, cukrów, soli mineralnych, kwasów organicznych i żywicy.


Działanie
  • działa lekko moczopędnie, usprawnia pracę nerek i pęcherza moczowego,
  • oczyszcza organizm i reguluje przemianę materii,
  • zapobiega wzdęciom i bólom brzucha, usprawnia przepływ żółci i pobudza apetyt,
  • działa rozkurczająco na mięśnie gładkie,
  • ma właściwości przeciwzapalne i przeciwobrzękowe, dlatego warto o nim pomyśleć przy reumatyźmie,
  • działa wykrztuśnie , jest pomocny przy nieżytach górnych dróg oddechowych,
  • uznawany za afrodyzjak
Warto spożywać przy nieżytach układu pokarmowego, skurczach, bólach i wzdęciach oraz w chorobach nerek i pęcherza. Poza tym, warto stosować w kuchni- zupy z lubczykiem są pyszne :) 


Zbiór i przechowywanie

Świeże liście lubczyku można zbierać w suchy dzień i suszyć na szarym papierze w przewiewnym i zacienionym miejscu. Przydadzą się w kuchni zimą. Korzenie lubczyku warto wykopać wczesną wiosną lub jesienią. Należy je dokładnie oczyścić z ziemi, opłukać pod wodą i pokroić w plastry. Suszyć (najlepiej w suszarce) w temperaturze nie przekraczającej 35 stopni. Należy pamiętać, że lubczyk nie występuje dziko, ale z powodzeniem można go hodować w przydomowym ogródku lub na działce.


Uwaga! 

Spożywanie wodnych czy alkoholowych wyciągów z lubczyku jest przeciwwskazane u kobiet ciężarnych, karmiących. Osoby, które regularnie piją wodne wyciągi z rośliny w okresie letnim, powinny uważać z przebywaniem na słońcu.

Przy okazji przypominam, że wpis ma charakter informacyjny i nie przedstawia jedynej, słusznej metody leczenia. W razie jakichkolwiek wątpliwości możecie pytać, polecam również przejrzenie bibliografii, skontaktowanie się z lekarzem i wykwalifikowanym fitoterapeutą.


Bibliografia:
  • 'Rośliny lecznicze i ich praktyczne zastosowanie' A. Ożarowski, W. Jaroniewski 
  • rozanski.li
  • 'Ziołolecznictwo dla kobiet Ojców Bonifratrów' pod k. T. Książkiewicza

12 komentarzy:

  1. Oj tak zapach jest przepiękny, do zupy często dodaje:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Do wszelkich zup, potrawek czy do gotowania ziemniaków uwielbiamy go dodawać :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam do tej pory świadomość tylko afrodyzjaku :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Du zup i sosów świetny, zawsze mam zapas w kuchni :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Często dodaję suszony lubczyk do dań warzywnych i wege pasztetów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak się da to lubczyk ląduje u mnie w zupie :) Muszę również poszperać w jakich daniach można go wykorzystać, bo poza zupami nigdzie indziej go nie dodaję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dodaję najczęściej do rosołu, ale pewnie w innych daniach też się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przypominamy, że u nas do jutra trwa konkurs :) Wystarczy podesłać zdjęcie dania/deseru, który świetnie smakowałby z waflami Siejeje :) Będzie nam miło jeśli weźmiesz udział :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam zapach i smak lubczyku :) Wiedziałam tylko, że jest uznawany za afrodyzjak. Po raz kolejny bardzo przydatne informacje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię lubczyk i jego zapach.Ciekawe informacje o lub czyli.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubczyk rośnie na mojej działce, więc mam go pod dostatkiem i używam do zup i innych dań. Na zimę mrożę i suszę. Wspaniały zapach!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Naturalnie i zdrowo , Blogger