Dieta i zioła na wypadanie włosów



Jesień w pełni i zawsze o tej porze roku na szczotce pojawia się więcej włosów. Tak przynajmniej jest u mnie, choć oczywiście przyczyn nadmiernego wypadania włosów jest dużo więcej. Dziś chciałam się trochę zagłębić w ten temat i zaproponować parę naturalnych metod, gdy włosy zaczynają lecieć z głowy.


Przyczyny

Nad przyczynami takiego stanu rzeczy zawsze warto się zastanowić, bo jakby nie patrzył stan naszych włosów pokazuje jak pracuje nasz organizm.
Może być prozaicznie- przemęczenie, niewysypianie się czy stres albo zmiana pory roku. Czasem przyczyna tkwi w złej diecie, w której brakuje witamin i minerałów. Nawet ciągłe prostowanie czy suszenie może bardzo osłabić włosy. Nie sprzyja im również czesanie grzebieniem lub plastikową szczotką, lepiej wybierać szczotki z naturalnym włosiem. Znam też wiele osób, którym włosy zaczęły nadmiernie wypadać przez ciągłe farbowanie chemicznymi farbami. Czasem jednak powodem są zmiany hormonalne lub inne choroby, wtedy warto wybrać się do lekarza.


Dieta na porost włosów

Kiedy włosy zaczynają wpadać, warto pomyśleć jak się odżywiamy i czy tutaj właśnie nie tkwi przyczyna naszego problemu. Odpowiedni dobór witamin i minerałów może wspomóc porost włosów i zapewnić im zdrowy wygląd, a przy okazji dobrze wpływa na nasze zdrowie ogólne.

Warto pamiętać o witaminie A- pobudza nasze włosy do wzrostu i nadaje im zdrowego blasku, a przy okazji ma pozytywny wpływ na naszą cerę i oczy. Znajdziemy ją w dyni, marchewce, morelach, pomidorach, papryce. Nasz jadłospis powinien zawierać produkty bogate w witaminy z grupy B, które znajdziemy w otrębach, mleku, drożdżach, wątróbce, zielonych warzywach- przyczynią się do prawidłowego wzrostu włosów. Nie należy zapominać o witaminie E, której źródłem są oleje roślinne czy migdały oraz o kwasach tłuszczowych, które znajdziemy w orzechach włoskich, laskowych i awokado- dodadzą włosom odpowiedni połysk i zdrowy wygląd. Ważna jest też odpowiednia ilość żelaza (pokrzywa, burak, natka pietruszki), cynku (pestki dyni, orzechy, migdały, słonecznik) i siarki (rzodkiew, czosnek, cebula), które powstrzymują wypadanie i stymulują porost.


Wcierka

To podstawowe pojęcie jeśli chodzi o naturalne wzmacnianie włosów. Przygotowujemy ją z danego surowca (w tym przypadku będą to ziołowe napary lub nalewki) i wcieramy w skalp przy okazji delikatnie masując skórę głowy. Kiedy taką wcierkę stosować? Najlepiej stosować wcierkę codziennie jeśli włosy bardzo lęcą z głowy, a minimum 3 razy w tygodniu. Jeżeli chcecie ją wetrzeć przed myciem głowy, to dobrze się za to zabrać wcześniej i posiedzieć chociaż godzinę nim zaczniecie myć głowę. Napary ziołowe można jednak spokojnie wetrzeć w głowę również po myciu.


Zioła

Liść pokrzywy- zawarta w nich krzemionka i żelazo odżywiają cebulki, hamują wypadanie włosów, a do tego zapobiegają nadmiernemu przetłuszczaniu się włosów.

Skrzyp- zawarta w nim krzemionka wzmacnia cebulki zapobiegając nadmiernemu wypadaniu włosów.

Rozmaryn- wzmacnia włosy, działa antyseptycznie i przeciwłupieżowo.

Szyszki chmielu- wspomagają porost włosów oraz hamują łojotok. Jak widzicie na zdjęciu powyżej- używam głównie chmielu :)

Kłącze tataraku- zapobiega wypadaniu i łupieżowi, poprawia ukrwienie skóry głowy.

Korzeń łopianu- wzmacnia słabe i wypadające włosy, nadaje im połysk, a przy okazji zapobiega takim problemom jak łojotok czy łupież.


Z podanych powyżej ziół warto przygotować napar, który jednocześnie można pić i wcierać w skórę głowy. W blogosferze najbardziej popularne są herbatki skrzypowo- pokrzywowe. A jak przygotować napar?

  • Do picia- łyżeczkę jednego lub mieszanki wyżej wymienionych ziół wystarczy zalać szklanką wrzątku i zaparzać pod przykryciem przez 10- 15 minut, a następnie przecedzić przez sitko. Przed rozpoczęciem takiej kuracji radzę zasięgnąć wiedzy na temat ziół, które zamierzamy pić i zapoznać się ze wszystkimi przeciwwskazaniami. Ważne też by kuracja trwała maksymalnie 2- 3 tygodnie i przerwa.
  • Wcierka na raz- łyżkę ziela/ ziół zalewamy mniej więcej 1/4 szklanki wrzątku, zaparzamy pod przykryciem przez 10- 15 minut, przecedzamy i wcieramy w skórę głowy. Ja preferuję taką metodę i przed każdym myciem głowy przygotowuję świeżą wcierkę. 
  • Wcierka na dłużej- 2 łyżki ziół zalewamy szklanką wrzątku, zaparzamy pod przykryciem i przecedzamy. Ta wcierka wystarczy na dłużej, jest idealnym rozwiązaniem dla tych, którzy nie mają czasu jej przygotowywać przed każdym myciem głowy. By przetrwała w lodówce choć te parę dni, wystarczy skropić ją kilkoma kroplami spirytusu lub nalewki z korzenia pokrzywy, która dodatkowo wspomaga porost nowych włosów.

Przepis na nalewkę z korzenia pokrzywy- 6 łyżek korzenia pokrzywy zalej litrem spirytusu, zakręć i odstaw na 2 tygodnie w ciepłe ciemne miejsce pamiętając by codziennie potrząsać butelką co by się wszystko dobrze wyekstrahowało. Następnie przecedź przez gazę i gotową nalewkę używaj jako wcierki samej w sobie albo jako dodatek do ziołowego naparu.

21 komentarzy:

  1. Muszę zacząć pić jakieś zioła, bo ostatnio troszkę więcej mi wypada-tak mam jesienią niestety.

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie lubią wypadać z powodu stresu albo gdy zbyt szalałam z koloryzacją...

    OdpowiedzUsuń
  3. Akurat nam się włosy mocno przerzedziły przez jedne leki ale własnie je kończymy, więc podobno mają wrócić do poprzedniego stanu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja ożywam wcierki z kozieradki - czyni cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam bardzo cienkie włosy i boli mnie każda stracona sztuka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś stosowałam herbatki ze skrzypu i pokrzywy ;)
    Ale uważam, że najlepiej na hamowanie wypadania włosów działa kasza jaglana :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasza jaglana? O tym jeszcze nie słyszałam :)

      Usuń
    2. Zawiera dużo krzemu i odkąd ją jem wypada mi znacznie mniej włosów (prawie wcale, a kiedyś wręcz przeciwnie...) :)

      Usuń
    3. super, bo dzisiaj własnie jadłam kaszę jaglaną, a mam niestety problem z wypadaniem włosów :)

      Usuń
    4. No to czas się za nią zabrać i sprawdzić jaki będzie przyrost włosów :)

      Usuń
  7. Ja mam ciągłe problemy z włosami niestety :( Stres, nie za bardzo zdrowa dieta... Ale właśnie biorę się w garść i jem nieco zdrowiej, łykam Biotebal i jest lepiej :) Piję również czystek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Problem z wypadaniem włosów dotyczy chyba każdej z nas. Dlatego myślę, że warto zastosować któryś z podanych przez Ciebie przykładów. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo przydatny post, wykorzystam pare porad, chociaz moje wypadanie wlosow wynika z przyczyn zdrowotnych, ale może jednak coś mi pomoze :)/Karolina

    Dwie Perspektywy Blog

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapomniałaś wspomnieć o najsilniej działającej roślinie na porost i wzmocnienie włosów - czarna rzepa! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zapomniałam! :) Teraz chciałam skupić się na ziołach, a kiedy indziej o reszcie :)

      Usuń
  11. Ja się już pogodziłam z wypadaniem. Na szczeście mam w miarę gęste włosy :) Buziak :***

    OdpowiedzUsuń
  12. ja mam jeden sposób na to - drożdże :p ale jakoś nie mogę się zmotywować.
    co do szczotki jeszcze chciałam się odnieść - tragiczna, przynajmniej po rocznym czy półtorarocznym używaniu tangle teezera :D <3

    OdpowiedzUsuń
  13. szkoda tylko, ze jest ze mnie taaki len i mam wiele innych spraw na glowie... moze kiedys znajde czas, zeby zaglebic sie w temacie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne porady :) Fajnie, że zwracasz uwagę na istotną rolę diety i jej wpływ na kondycję naszego włosa. U mnie zioła idealnie sprawdzają się przy wypadaniu włosów. Pomocny jest również olej z awokado wcierany w skórę głowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że wspomniałaś o oleju z awokado, bo tak się zastanawiałam ostatnio czy nie warto go spróbować do olejowania włosów :)

      Usuń
  15. Wiedziałam o skrzypie, o pokrzywie, ale o siarce w ogóle :D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Naturalnie i zdrowo , Blogger