Dziś wszystko to, co chcielibyście wiedzieć o zielonej herbacie :)
Historia herbaty
To chińskiemu cesarzowi Szeng Nungowi przypisuje się spożycie pierwszej w historii herbaty. Działo się to w 2737 r. p.n.e. i według legendy do kociołka z gotującą się wodą wpadło kilka listków z krzewu herbacianego. Nowy napój posmakował władcy. Chiny stały się pierwszym krajem który docenił walory nowego napoju i przez wieki herbata zyskała na popularności w całej Azji. W VIII w. n.e. powstała Księga Herbaty, w której Lu Yu opisał dokładnie proces przygotowania napoju i wymienił dobroczynne skutki picia herbaty. Do Japonii herbata dotarła około VII w. i szybko rozwinęła się tu tradycja parzenia herbaty. W XVI w. herbata po raz pierwszy trafiła do Europy do Holandii, a wiek później do Anglii, gdzie w 1662 r. wprowadzono godzinę picia herbaty. Do Stanów przybyła pod koniec XVII w.
Rodzaje
Zielona herbata powstaje z liści krzewu herbacianego Camellia Sinensis (odmiana chińska), które nie są poddawane fermentacji, tylko suszone. Taki proces pozwala na zachowanie większej ilości dobroczynnych substancji w porównaniu z czarną herbatą. W ojczyźnie herbaty, czyli Chinach zielona odmiana cieszy się największą popularnością. Zarówno w Chinach, jak i w Japonii, istnieje mnóstwo jej rodzajów:
- Gun Powder- chińska dość mocna w postaci proszku.
- Sencha- japońska mocniejsza odmiana, pobudza apetyt.
- Bancha- japońska, delikatna w smaku pozbawiona goryczki z mniejszą zawartością kofeiny, wspomaga trawienie.
- Huang Shan Mao Feng- chińska uznawana za jedną z najlepszych, ma łagodny lekko słodkawy smak.
- Yunnan- chińska, mocny aromat, oczyszczająca.
Co zawiera?
Zielona herbata zawiera katechiny, czyli przeciwutleniacze, związki, które wpływają pozytywnie na pęcherz i wymiatają bakterie odpowiedzialne za choroby dziąseł. Ponadto zawiera teinę, która usprawnia pracę mózgu i może działać pobudzająco. Mamy tu również witaminy A, C, K oraz związki wapń, magnez, fluor, żelazo, mangan, potas. Zielona herbata jest również źródłem barwników (chlorofil, karoten).
Wpływ na zdrowie
- działa oczyszczająco, przyśpiesza metabolizm i pomaga usuwać toksyny z organizmu
- reguluje trawienie
- obniża ciśnienie, reguluje pracę serca
- pierwszy napar działa pobudzająco, drugi- uspokajająco
- może hamować proces starzenia i wymiata wolne rodniki
- wspomaga pęcherz
- działa antyrakowo
- działa antybakteryjnie szczególnie na bakterie jamy ustnej
Sztuka parzenia
Przestrzegając kilku podstawowych zasad, możemy w pełni cieszyć się z walorów smakowych zielonej herbaty.
1-2 łyżeczki liści lub torebkę wrzucamy do szklanki i zalewamy je wodą o temperaturze ok. 70- 80 stopni (aby taką temperaturę osiągnąć należy poczekać mniej więcej 2-3 minuty od momentu zagotowania wody). Naszą herbatę parzymy 2- 3 minuty, a następnie przecedzamy. Takie parzenie spowoduje, że pozbędziemy się posmaku goryczy. Mówi się jeszcze, że woda powinna być miękka, jednak w naszych kranach mamy wodę twardą. Wystarczy zaopatrzyć się w odpowiedni filtr.
Kolejną rzeczą, którą trzeba wiedzieć to to, że liście zielonej herbaty można zaparzać wielokrotnie. Chińczycy są zdania, że drugi i trzeci napar są najlepszej jakości i często pierwszy napar wylewają. Pewne jest natomiast, że pierwszy napar jest mocniejszy i pobudza, drugi uspokaja, a trzeci jest bardzo delikatny w smaku.
Jaką herbatę wybrać?
Sami dobrze wiecie, że zielona herbata jest dostępna i w torebkach i w postaci liści. I wbrew pozorom ta, którą kupicie w gotowych torebkach wcale nie musi być gorsza. Osobiście polecam firmę Teekanne póki co, to najlepsze co dostałam w sklepie. Warto też pomyśleć o spróbowaniu przynajmniej raz w życiu prawdziwej liściastej herbaty, np. Senchy czy Yunnan.
Nie tylko do picia
Zielona herbata ma parę zastosowań, o których warto pamiętać:
Uwaga! Zielona herbata nie jest wskazana u osób starszych i dzieci do 10 roku życia, a kobiety będące w ciąży lub planujące nie powinny spożywać więcej niż jednej filiżanki dziennie gdyż napar zaburza wchłanianie kwasu foliowego.
Pisząc ten post opierałam się na artykułach prasowych Neuroprzekaźnik i Dar Zielonych Plantacji oraz wiedzy własnej.
1-2 łyżeczki liści lub torebkę wrzucamy do szklanki i zalewamy je wodą o temperaturze ok. 70- 80 stopni (aby taką temperaturę osiągnąć należy poczekać mniej więcej 2-3 minuty od momentu zagotowania wody). Naszą herbatę parzymy 2- 3 minuty, a następnie przecedzamy. Takie parzenie spowoduje, że pozbędziemy się posmaku goryczy. Mówi się jeszcze, że woda powinna być miękka, jednak w naszych kranach mamy wodę twardą. Wystarczy zaopatrzyć się w odpowiedni filtr.
Kolejną rzeczą, którą trzeba wiedzieć to to, że liście zielonej herbaty można zaparzać wielokrotnie. Chińczycy są zdania, że drugi i trzeci napar są najlepszej jakości i często pierwszy napar wylewają. Pewne jest natomiast, że pierwszy napar jest mocniejszy i pobudza, drugi uspokaja, a trzeci jest bardzo delikatny w smaku.
Jaką herbatę wybrać?
Sami dobrze wiecie, że zielona herbata jest dostępna i w torebkach i w postaci liści. I wbrew pozorom ta, którą kupicie w gotowych torebkach wcale nie musi być gorsza. Osobiście polecam firmę Teekanne póki co, to najlepsze co dostałam w sklepie. Warto też pomyśleć o spróbowaniu przynajmniej raz w życiu prawdziwej liściastej herbaty, np. Senchy czy Yunnan.
Nie tylko do picia
Zielona herbata ma parę zastosowań, o których warto pamiętać:
- tonik do twarzy- odświeża, działa przeciwzapalnie.
- okład na oczy- koi, zmniejsza opuchliznę, dlatego warto o nim pamiętać, gdy oczy są zmęczone, opuchnięte i wyskoczył jęczmień.
- płukanka do jamy ustnej- katechiny zawarte w zielonej herbacie dobrze radzą sobie z bakteriami jamy ustnej i leczą stany zapalne dziąseł.
Uwaga! Zielona herbata nie jest wskazana u osób starszych i dzieci do 10 roku życia, a kobiety będące w ciąży lub planujące nie powinny spożywać więcej niż jednej filiżanki dziennie gdyż napar zaburza wchłanianie kwasu foliowego.
Pisząc ten post opierałam się na artykułach prasowych Neuroprzekaźnik i Dar Zielonych Plantacji oraz wiedzy własnej.
Ciekawa informacja z tym pierwszym i drugim naparem; właśnie mam czasem wrażenie, że pierwszy pobudza niczym lekka kawa.
OdpowiedzUsuńUwielbiam zieloną herbatę i nie wiem czemu ale ta z restauracji jakoś zawsze lepiej smakuje. Przypuszczam że tam nie mają tej zwykłej sklepowej
OdpowiedzUsuńOj, co do tego nie byłabym taka pewna, ale ja aktualnie oglądam Kuchenne Rewolucje, a patrząc na ten program można stracić zaufanie do jakości rzeczy podawanych w restauracji ;)
UsuńBardzo lubię zieloną herbatę o każdej porze dnia:)
OdpowiedzUsuńJa wolę smakowo herbatę białą. Ma ona niestety parę minusów: po pierwsze cena, jest znacznie droższa od zielonej a po drugie jest gorzej z jej dostępnością. Zielona herbata nie odpowiada mi smakowo, choć wiem, że jest to kwesta przyzwyczajenia. jedna jeszcze rzecz przekonuje mnie do białej herbaty to fakt, że lepiej walczy z wolnymi rodnikami. mam nadzieję, że nikt nie podważył tych badań.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe wiadomości o herbacie :) Niestety nie przepadam za jej smakiem, ale wybieram takie z dodatkiem różnych owoców, np pigwą, różą, czy maliną i wtedy jest ok :) Warto ją pić ze względu na dobroczynne dla organizmu działanie :)
OdpowiedzUsuńDużo ciekawostek, zielona jest moją ulubioną i piję jej mnóstwo codziennie. :-)
OdpowiedzUsuńzielona herbata jest tak bardzo zdrowa, a ja nie przepadam :(/K
OdpowiedzUsuńUwielbiam, piję codziennie! Buziak Kochana :*
OdpowiedzUsuńLubię zieloną herbatkę :)
OdpowiedzUsuńJeszcze kilka lat temu byłam przeciwna temu tworowi, a dzięki mojej mamie uwielbiam zieloną herbatę, szczególnie liściastą ;)
OdpowiedzUsuńczesto pijam i doceniam jej wlasciwosci :)
OdpowiedzUsuńCiekawe co piszesz ;)
OdpowiedzUsuńZieloną herbatę staram się pić raz dziennie, ale nie zawsze mi się to udaje niestety :/
kiedyś nie lubiłam zielonej herbaty, ale kilka razy zmusiłam się do jej wypicia ze względu na walory zdrowotne, i teraz bardzo ją lubię :) próbowałam tak zrobić z herbatą czerwoną ale nie dałam rady się przekonać :)
OdpowiedzUsuńJa na początku też za nią nie przepadałam, ale teraz jestem od niej uzależniona :)
UsuńDawno nie piłam :) jakoś na wiosnę bardziej ją lubię :)
OdpowiedzUsuńlubię zieloną, ale jakoś zazwyczaj z dodatkami, a nie samą samą zieloną. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zieloną herbatę z dodatkiem cytryny mmm ale bym sobie teraz wypiła :D
OdpowiedzUsuńKiedy już w końcu nauczyłam się pić zieloną herbatę, nie wyobrażam sobie innej lepszej:)
OdpowiedzUsuńCodziennie rano pijemy zieloną herbatę a później w ciągu dnia to yerbę albo czerwoną :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam zieloną herbatę, też parzę ją trzy razy :) lubię jej gorycz jednak nie robię nigdy takiej bardzo mocnej
OdpowiedzUsuńStaram się pić zieloną herbatę 5 razy w tygodniu i zazwyczaj mi się to udaję. Bardzo ją lubię i cieszę się, że ma tyle pozytywnych działań. ;-)
OdpowiedzUsuńOd jutra częściej będę pić zieloną herbatkę, gdyż po przeczytaniu Twojego kompedium wiedzy zmieniłam o niej zdanie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zieloną herbatę, ale nie wiedziałam, że można z niej robić tonik :) Muszę przetestować :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: MonyikaFashion >klik<
Na pewno nie hamuje starzenia, co najwyżej może spowalniać.
OdpowiedzUsuńChyba każdy się domyślił o co chodzi, bo gdyby tak hamowała procesy starzenia na 100% to kobiety nie używałyby już niczego innego :D
Usuń