Dzisiaj o jednej z naturalnych terapii a mianowicie o aromaterapii. Zapewne część z Was korzysta z jej dobrodziejstw, ale założę się, że jeszcze nie wszyscy spróbowali.
W tym poście powiemy sobie o rzeczach podstawowych i najważniejszych, w kolejnym zaś powiemy sobie o czym warto pamiętać przy kupnie olejków. Zapraszam do lektury :)
Czym są aromaterapia i olejki eteryczne?
Aromaterapia jest metodą terapeutyczną wykorzystującą olejki eteryczne w celach leczniczych. Na krótkim kursie aromaterapii jaki odbyłam w czasie nauki masażu podano nam podstawową definicję, w której to zapachy są środkiem leczniczym wykorzystywanym w tej terapii. Moim zdaniem jednak uznanie aromaterapii za zapachy to jednak lekka przesada i może wprowadzać w błąd, bo nagle granica pomiędzy olejkami eterycznymi, a zapachowymi staje się bardzo cienka.
No dobrze, a czym są te olejki? Olejki eteryczne to wonne silne wyciągi z różnych części roślin, np. kwiatów, liści, łodyg czy kory. Mają dość bogaty skład chemiczny. Rozpuszczają się w tłuszczach i alkoholu. Nie tylko intensywnie pachną, ale wykazują również właściwości lecznicze. Oczywiście nie należy ich mylić z olejkami zapachowymi/ syntetycznymi ponieważ olejki zapachowe mają nam tylko ładnie pachnieć i absolutnie nie leczą.
Pojawia się nam jeszcze nowe pojęcie, a mianowicie chemotyp, czyli właściwości chemiczne danego gatunku. Co ciekawe, rośliny nawet w obrębie jednego gatunku potrafią się mocno różnić. Prawda jest taka, że wszystko zależy od zbiorów, gleby, nasłonecznienia itd. Dlatego nie zdziwcie się jeśli zauważycie różnice pomiędzy tymi samymi olejkami eterycznymi.
Historia aromaterapii
Chyba nie zaskoczę Was faktem, że zapachy były cenione już od starożytności. Kleopatra ceniła sobie zapach cedru i rzeczywiście olejek cedrowy był popularną substancją zapachową od dawnych czasów. Rzymianie wielbili lawendę, a Aleksander Wielki miał słabość do szafranu. Egipcjanom przypisuje się zasługi opracowania pierwszego aparatu do destylacji, dzięki czemu uzyskali zapachy cedru, goździków czy cynamonu. Arabscy uczeni dopracowali tę metodę do perfekcji w X wieku. Właśnie wtedy Awicenna uzyskał pierwszą wodę różaną. Z każdym kolejnym wiekiem destylowano coraz więcej roślin i uzyskiwano coraz to nowe zapachy jednak wciąż mówimy o perfumerii. Aż do XX wieku kiedy to przypadek sprawił, że wyodrębniła się nowa dziedzina, a mianowicie aromaterapia. René Maurice Gattefosse francuski chemik podczas pracy w swoim laboratorium poparzył się, a poparzoną rękę odruchowo zanurzył w olejku lawendowym. Kiedy zobaczył pozytywne efekty w postaci szybkiego zagojenia rany, postanowił zbadać właściwości olejku lawendowego, a następnie wziął pod lupę inne rośliny.
Pozyskiwanie olejków eterycznych i ich rodzaje
Olejki eteryczne są pozyskiwane na dwa sposoby:
- destylacja parą wodną- ta najbardziej podstawowa metoda, uzyskujemy nią wszystkie olejki za wyjątkiem cytrusowych
- wytłaczanie- dotyczy to olejków cytrusowych, tą metodą uzyskujemy olejek że skórek owoców
Rodzaje olejków eterycznych:
- kwiatowe, np. olejek różany, lawendowy, ylang- ylang, neroli
- ziołowe, np. olejek tymiankowy, rozmarynowy, miętowy, z melisy
- drzewne, np. olejek z drzewka herbacianego, z drzewa sandałowego, paczuli, cedrowy, sosnowy, jodłowy (pichtowy)
- korzenne, np. olejek cynamonowy, goździkowy-, anyżowy
- owocowe, np. olejek cytrynowy, pomarańczowy, mandarynkowy, grejpfrutowy, bergamotkowy
Aromaterapia w praktyce
Jeśli chodzi o zastosowanie olejków eterycznych, to mamy kilka sposobów:
- kominek aromaterapeutyczny- najprostsza i chyba najbardziej znana z metod. Odpalamy parę kropel danego olejku w naczyniu z wodą i umieszczamy pod nim zapaloną świeczkę. Zapach unosi się po całym pomieszczeniu.
- kąpiel- 10- 15 kropel danego olejku na wannę i maksymalnie 30 minut- tak powinna wyglądać kąpiel aromaterapeutyczna.
- masaż- 1 kroplę danego olejku rozpuszczamy w 1 łyżce stołowej oleju bazowego, np. migdałowego.
- inhalacja- 2- 3 krople do ciepłej ale nie wrzącej wody.
- kompres- gazę zanurzamy w roztworze wody i olejku i przykładamy do bolącego miejsca.
- kosmetyka- tu mamy niezłe pole działania. Możemy wykorzystać olejki jako wcierki do włosów, perfumy albo nadzwyczajniej zrobić z nich składnik mydeł czy kremów własnej roboty.
Jak widzicie- jest trochę możliwości na wykorzystanie olejków eterycznych. Są pomocne na wiele schorzeń:
- bóle- bóle głowy, menstruacyjne, zęba, artretyzm, nerwobóle, mięśniobóle
- depresja, apatia
- nerwica, lęki, bezsenność
- nadciśnienie i niskie ciśnienie
- stres, przemęczenie
- przeziębienia, grypa, angina, kaszel
- obniżenie odporności organizmu
- problemy skórne- grzybica, trądzik, rozstępy, łupież
Jak już mówiłam- są to bardzo silne substancje czynne i zawsze trzeba pamiętać o tym że nie wylewamy olejku bezpośrednio na skórę. Olejek powinien być rozcieńczony w alkoholu czy oleju. Zawsze przed użyciem danego olejku po raz pierwszy powinniśmy wykonać test uczuleniowy, ponieważ olejki eteryczne mogą wywołać alergię. Należy wetrzeć kroplę olejku w skórę za uchem i poczekać kilka godzin. Jeżeli po tym czasie wystąpi wysypka, zaczerwienienie czy obrzęk, oznacza to alergię i takiego olejku nie możemy używać. No i oczywiście olejki stosujemy zewnętrznie.
Uwaga! Aromaterapia nie jest wskazana kobietom w ciąży i dzieciom. Przy używaniu olejków cytrusowych należy pamiętać, że są fototoksyczne dlatego po kąpieli czy masażu z ich dodatkiem nie powinniśmy wystawiać się na słońce, ponieważ mogą nas uczulić i spowodować wystąpienie na skórze plam trudnych do pozbycia.
Pisząc ten post opierałam się na książce 'Pachnąca apteka. Tajemnice aromaterapii' W. Brud I. Konopacka oraz wiedzy własnej.
Bardzo lubię piękne zapachy; eterycznych olejków nie używam, ale mam słabość do np. pięknie pachnących eko kosmetyków.
OdpowiedzUsuńLubię takie zapachy póki nie są zbyt mocne i przytłaczające.
OdpowiedzUsuńLubię aromaterapię zwłaszcza jesienią i zimą.
OdpowiedzUsuńLubię olejki, zwłaszcza te cytrusowe :)
OdpowiedzUsuńLubimy delikatne zapachy ale mamy taką wrodzoną niechęć do takich zbyt intensywnych :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam aromaterapię, koi moje nerwy, ciało i umysł. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDrzewne olejki lubię, chyba za taką naturalność i dosyć łagodny zapach :)
OdpowiedzUsuńAromaterapia to zawsze dobra opcja na wolny wieczór, aby się zrelaksować i odprężyć ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
Usuńlawendowe olejki kocham najbardziej :P
OdpowiedzUsuńuwielbiam olejki eteryczne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kąpać się z olejkami eterycznymi :)
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że naturalne olejki mogą być toksyczne...
OdpowiedzUsuńNiestety to co mamy w naturze może być toksyczne, dlatego trzeba wiedzieć jak co stosować. Zapewne odwołujesz się do fototoksyczności olejków cytrusowych, a one same w sobie są naprawdę świetnymi środkami na dodanie energii czy depresję i nie szkodzą zdrowiu czy skórze pod warunkiem, że nie wystawimy się na słońce po wtarciu ich w skórę :)
UsuńWierzą w to, bo często chodzę do sauny z aromaterapią i po niej czuje się naprawdę fantastycznie.
OdpowiedzUsuńKąpiel z olejkami eterycznymi jest po prostu nieziemska. Do tego jeszcze świeczki aromatyczne i jest jak w raju. Świetny art!
OdpowiedzUsuń