Dziś ostatni post z cyklu dobroci z ula :) Chciałabym przedstawić parę faktów na temat propolisu inaczej zwanego kitem pszczelim, a w drugiej części polecić przepis na nalewkę, którą każdy z nas powinien mieć.
Co to jest propolis?
Propolis jest to swego rodzaju materiał budulcowy, którym pszczoły naprawiają ul: zatykają nim chociażby wszelkie szpary by uszczelnić ul i zabezpieczają przed drobnoustrojami. Propolis to żywica pączków drzew liściastych i iglastych. Zawiera olejki eteryczne, wosk pszczeli, flawonoidy, kwasy fenolowe, estry, kumarynę, witaminy, białka, sterole. Jak wygląda? Mnie swoją ciemnobrunatną barwą przypomina odchody, ale ma ładny kwiatowy zapach i nie ma się co zrażać jego mało apetycznym wyglądem.
Działanie propolisu
Wykazuje działanie antybakteryjne, antywirusowe, antygrzybicze i przyśpiesza regeneracje tkanek. Mówi się, że propolis jest jedną z najbardziej antybakteryjnych substancji na świecie. Stosowany jest przy chorobach dziąseł i zębów oraz zapaleniach jamy ustnej. Warto wspomagać się nim, gdy dopada przeziębienie czy grypa. Polecany także w chorobach układu pokarmowego (szczególnie przy niestrawności, wrzodach żołądka i dwunastnicy czy problemach wątrobowych). Propolis dodatkowo leczy nadciśnienie. Nie można nie wspomnieć również o jego pozytywnym działaniu na problemy skórne i trudno gojące się rany. Polecany jest przy oparzeniach, odmrożeniach, owrzodzeniach, czyrakach czy grzybicy. Co ciekawe, propolis regeneruje tkankę kostną.
Gdzie go kupić?
No dobrze, ale teraz pewnie część z Was zadaje sobie pytanie: jak go zdobyć? Odpowiedź jest prosta: lokalny pszczelarz. Jeżeli kupujecie miód u zaufanej osoby to z pewnością sprzeda Wam za rozsądną lub obniżoną cenę resztę produktów z ula. A jak nie to pewnie w internecie, z tego co kojarzę to na Allegro można kupić.
Propolisowa nalewka
Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że na rynku mamy całą gamę produktów z propolisem zaczynając od kropli, a kończąc na maściach i tabletkach. Ale wiecie jaka jestem... Zawsze będę Was namawiać do zaopatrywania się samemu w różne rzeczy, bo tak mamy większą pewność co spożywamy :)
I tak przechodzimy do nalewki propolisowej, czyli tego co się z propolisu robi najczęściej. A dlaczego najczęściej? A no dlatego, że propolis najlepiej rozpuszcza się w alkoholu. Do jej wykonania potrzebujemy:
- propolisu- najlepszy będzie taki świeży nie wysuszony
- spirytusu- najlepiej 90%
- ciemnej butelki
Propolis staramy się rozdzielić na mniejsze kawałki i zalewamy go spirytusem. Odstawiamy go na 2-3 tygodnie w ciemne chłodne miejsce, a po tym czasie przecedzamy nasz brązowy skarb. Propolisową nalewkę stosujemy zarówno zewnętrznie jak i wewnętrznie.
Zewnętrznie stosujemy przy:
- reumatyzmie,
- wyrobie kosmetyków szczególnie pomadek do ust gdyż propolis chroni przed opryszczką,
- problemach skórnych,
- do płukanek przy stanach zapalnych jamy ustnej (niewielką ilość i nie za często!)
Wewnętrznie stosujemy przy:
- wrzodach żołądka,
- przeziębieniach, grypie
Dzienna maksymalna dawka to około 20 kropli, ale osobiście uważam, że wystarczy 10 kropli dziennie.
Też stosujecie propolis? A może coś już z niego zrobiliście? :)
Zewnętrznie stosujemy przy:
- reumatyzmie,
- wyrobie kosmetyków szczególnie pomadek do ust gdyż propolis chroni przed opryszczką,
- problemach skórnych,
- do płukanek przy stanach zapalnych jamy ustnej (niewielką ilość i nie za często!)
Wewnętrznie stosujemy przy:
- wrzodach żołądka,
- przeziębieniach, grypie
Dzienna maksymalna dawka to około 20 kropli, ale osobiście uważam, że wystarczy 10 kropli dziennie.
Też stosujecie propolis? A może coś już z niego zrobiliście? :)
Nigdy nie używałam - ale teraz więcej wiem o pszczelich wyrobach :)
OdpowiedzUsuńchetnie cos kupie z propolisem:)
OdpowiedzUsuńW takim razie muszę się rozejrzeć za jakimś okolicznym miłym panem pszczelarzem. :-)
OdpowiedzUsuńNie piłam nigdy takiej nalewki :-)
OdpowiedzUsuńNie piłam nigdy takiej nalewki :-)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałyśmy, że propolis może być tak interesujący i pełen dobroci :)
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy propolisu, nalewki z chęcią bym spróbowała samo zdrowie :)
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio też królują nalewki, aroniowa i miodowa.
OdpowiedzUsuńZnam, używam i wierzę, że działa cuda :)
OdpowiedzUsuńTaką właśnie nalewkę otrzymuję systematycznie od ojca, który jest pszczelarzem. Do tej pory nie miałam świadomości, że jest tak ważna dla zdrowia i urody. Dziękuję za kolejne cenne informacje. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo :)
UsuńCiekawe, nie słyszałam jeszcze o takiej nalewce :)
OdpowiedzUsuńJa się ostatnio w krem z propolisem zaopatrzyłam, ale zrobienie nalewki też mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam :)
UsuńJa czasem korzystam z maści propolisowej :-).
OdpowiedzUsuńCo jakiś czas mnie coś zaskakuje, tym razem to, że propolis to miod :D Ale na dziąsła jest dobry, potwierdzam! ;)
OdpowiedzUsuńciekawe to jest :D jednak fakt, że to jest zalepiacz do gniazdek, trochę mnie obrzydza :p
OdpowiedzUsuńKoleżanka to raczej żuczkom gówno czmychnęła, wnioskując po tym zdjęciu.
OdpowiedzUsuń- Ej co robisz?
- Miał być propolis, ale będzie gówno... :)
Świetny artykuł. Wszystko co warto wiedzieć na ten temat w jednym miejscu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper, trzeba dziękować owadom za tak cenny składnik :)
OdpowiedzUsuńfajnie sie czyta
OdpowiedzUsuńKrem z propolisem jest najlepszy z Forever!
OdpowiedzUsuń