Pyłek kwiatowy/ pszczeli
Był miód i wosk, więc przyszedł czas na pyłek kwiatowy/ pszczeli. Nie oszukujmy się- to prawdziwa skarbnica dobroci, o której każdy z nas powinien wiedzieć.
Czym jest pyłek kwiatowy/ pszczeli?
Pyłek kwiatowy to zebrane przez pszczoły pyłki kwitnących roślin, które stanowią pokarm dla pszczół. Czysty pyłek łączony jest ze śliną pszczół i miodem. Z wyglądu to małe kuleczki koloru- od żółtego do brązowego. Jak widzicie- u mnie dominujące kolory to żółty, pomarańczowy i zielony.
Co zawiera?
Z pyłka kwiatowego wyodrębniono około 250 składników m.in. białka, tłuszcze, węglowodany, witaminy, makro i mikroelementy, hormony, olejki eteryczne, enzymy. Pyłek zawiera mnóstwo makro i mikroelementów m.in. żelazo, wapń, miedź, cynk, magnez, chrom, potas, fosfor, krzem, selen, mangan, kobalt. Jest źródłem witamin A, B1, B2, B3, B6, B12, C, D, E, PP, kwasu foliowego.
Właściwości
Pyłek kwiatowy jest antybakteryjny, antygrzybiczy i przeciwzapalny. Usprawnia funkcje układu immunologicznego wzmacniając odporność. Wzmacnia i regeneruje organizm wyczerpany chorobami czy też długim okresem brania silnych leków, stąd poleca się go szczególnie chorym na nowotwory, ale też osobom starszym. Polecany jest również przy niedoborach białkowych czy witaminowych. Przyda się również osobom przemęczonym ponieważ dodaje energii. Pyłek wspomaga pracę wątroby i żołądka oraz odtruwa ułatwiając organizmowi pozbycie się toksyn. Reguluje przemianę materii i pomaga zrzucić zbędne kilogramy. Co więcej, jest pomocny w walce z depresją czy nerwicą, koi układ nerwowy, zapobiega zapaleniom nerwów i poprawia samopoczucie. Poprawia koncentracje i pamięć dlatego przydaje się podczas intensywnego wysiłku umysłowego. Jest świetnym środkiem dla osób chorych na serce: obniża ciśnienie i poziom złego cholesterolu oraz wykazuje działanie silnie przeciwmiażdżycowe. Przydatny cukrzykom, ponieważ obniża poziom cukru we krwi. Polecany jest osobom z anemią gdyż podnosi poziom żelaza i zwiększa produkcje czerwonych krwinek. Znany jest także z leczenia prostaty.
Jeśli chodzi o skórę- pyłek działa odmładzająco i zapobiega przedwczesnemu powstawaniu zmarszczek czy też pojawianiu się naczynek. Odżywia i wygładza skórę pomagając też w takich skórnych problemach jak trądzik. Co więcej, pyłek dobroczynnie wpływa na włosy odżywiając je i regenerując.
Jak go stosować?
Na pewno z głową. Kuleczki łatwo rozgryźć i tak spożywać z miodem, owocami albo mlekiem, a można wsypać je do szklanki, zalać ledwie ciepłą wodą i co chwila mieszać a potem wypić. Myślę, że 3 łyżeczki pyłku na dzień wystarczą. Jeśli wystąpią jakiekolwiek reakcje alergiczne oczywiście odstawiamy. Co do smaku- średnio przyjemny dlatego łączę go z miodem albo owocami.
Maseczka
Łyżeczkę zmielonego pyłku wymieszaj z łyżeczką miodu i delikatnie rozprowadź po twarzy. Opcjonalnie można dodać żółtko jajka. Po 10 minutach spłucz wodą.
Co Wy na to?
AUTOR:
Martyna
Nawet nie wiedziałam, że to coś można jeść :D
OdpowiedzUsuńToż to cud prawdziwy :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam o takich jego właściwościach! Super ciekawy post. :-)
OdpowiedzUsuńBrałam pyłek kwiatowy na wzmocnienie organizmu :) Ciekawy post i świetny blog - obserwuję!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie :)
Myślałam o piciu pyłku kwiatowego, aby wzmocnić odporność, ale na szczęścia łyżeczka miodu codziennie z wodą mi wystarcza :)
OdpowiedzUsuńlubie takie cuda:)
OdpowiedzUsuńMuszę się bliżej przyjrzeć pyłkowi :-)
OdpowiedzUsuńwidziałam to raz w jakimś sklepie, ale nie miałam pojęcia jak to się "je" :D
OdpowiedzUsuńChciałabym zastosować maseczkę na jego bazie, niestety moja alergia mi na to nie pozwala :(
OdpowiedzUsuńBardzo cenne informacje o pyłku kwiatowym, takie naturalne wspomaganie naszej diety naprawdę poprawia naszą kondycję nie tylko psychiczną, ale też fizyczną. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam takiego pyłku i dużo się dowiedziałam z Twojego wpisu :)
OdpowiedzUsuńKiedyś się na niego czaiłyśmy w Kauflandzie ale nie wiedziałyśmy czy warto ;) Może jednak się skusimy :)
OdpowiedzUsuńW Kauflandzie? Ciekawe jakiej jest jakości. Polecam pszczelarza :)
UsuńW takich ładnych małych słoiczkach przy wszystkich kremach czekoladowych jest :)
Usuńnigdy nie zwróciłam na to uwagi :) .. chętnie spróbuje ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia, że to można jeść :)
OdpowiedzUsuńPtysiablog
Głównie stosuję gotowe kosmetyki, ale podziwiam ludzi, którzy sami je robią :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pyłek kwiatowy, co prawda nie ma zbyt dobrego smaku ale jest za to skarbnicą witamin
OdpowiedzUsuńOj nie ma :) Dlatego łączę go głównie z owocami.
UsuńKiedyś czytałam o tym pyłku pszczelim ale wtedy uważałam że to śmieszne, jedzenie tego i używanie. Dziękuje za przypomnienie mi o nim :)
OdpowiedzUsuńUżywam go mniej więcej od miesiąca i póki co nie było ani opryszczki ani żadnych przeziębień, więc myślę że pomaga. Poza tym pyłek został przebadany więc można mu zaufać :)
UsuńCiekawe ,nawet o tym nie słyszałam wcześniej :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że pyłek wygląda inaczej :D I nie podejrzewałam go o takie właściwości ;)
OdpowiedzUsuńale ciekawostka myślałam, że to jakieś kamyczki ;p
OdpowiedzUsuńhttp://sk-artist.blogspot.com
Mam takiego farta, że mamy pasiekę :) więc pyłek znam i uwielbiam:) Bardzo wzmacnia, dodaje energii, rewelacyjnie poprawia samopoczucie no i odmładza :):P robię co jakiś czas maseczkę i efekty są sto razy lepsze niż po najdroższych kremach.
OdpowiedzUsuń