Jedź nad morze!




Po pierwsze- wybaczcie dłuższą nieobecność, jednak zdrowotne problemy dały o sobie znać po raz enty i musiałam się trochę sobą zająć.
Po drugie- mamy koniec lipca! A to oznacza, że uczniowie i studenci mają dużo wolnego czasu, a i pracujący już zapewne planują urlop. Dlatego chciałabym dziś na blogu zacząć wakacyjny cykl, w którym zaproponuję Wam dwa miejsca do odwiedzenia.

Jak już zapewne się domyśliliście- pierwszym miejscem będzie morze. Morze serwuje nam wiele wspaniałości. Nad morzem powietrze jest  czyste i pozbawione wszelkich trujących gazów czy pyłków, z którymi stykamy się codziennie. Powietrze jest najlepsze o poranku po sztormie a także w wietrzne dni co może stanowić pocieszenie dla tych, których nad morzem spotka tylko wiatr i zimno. Ponadto możemy skorzystać z jodu w nieograniczonych ilościach, a przewaga jonów ujemnych poprawi nasze samopoczucie. Wylegiwanie się na piasku poprawi nasze krążenie, a chodzenie po nim będzie jak masaż dla naszych stóp (przyda się szczególnie cierpiącym na płaskostopie).
A zresztą, kto nie lubi spacerów nad brzegiem morza? Albo szumu fal? Albo zbierania muszli?  A to nie koniec: morze serwuje nam jeszcze algi, bursztyn, które możemy wykorzystać w codziennej pielęgnacji oraz w celach leczniczych. W kolejnych postach zamierzam opisać Wam te dobroci :)

19 komentarzy:

  1. Uczucie, gdy wreszcie się dojedzie nad morze i dojdzie nad jego brzeg jest bezcenne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ma urlop we wrześniu, ale planuję w jego trakcie choć kilka dni spędzić nad morzem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj wierz mi, że chętnie bym pojechała chociaż wole góry. :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. W tym roku najprawdopodobniej nad morze nie pojadę, bo luzuję się urlopowo w domku, ale morze uwielbiam!
    pięknego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja lubię morza, ale trochę cieplejsze niż Bałtyk :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam nad polskim morzem, ale coś około 10 lat temu :P Dla mnie jest tam za zimno, ale wiem, że powietrze jest zdrowe i dla takiej zdrowotnej regeneracji warto tam pojechać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię jeździć nad morze i powiem szczerze, że znajduję czas, aby tak być kilka razy w roku, chociaż na jeden dzień :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niestety nie mam możliwości wypadu nad morze. Ale na szczęście mieszkam na pojezierzu i Jezioro Białe , które mam od siebie 7 kilometrów ma mnóstwo jodu i wspaniały mikroklimat. Tak więc chociaż w części korzystam z morskich dobrodziejstw :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Marzy mi się morze. Najlepiej Śródziemne. ;-) Albo jakiś ocean. :-)
    Ale pewnie skończy się na oglądaniu Wisły z okna tramwaju...

    OdpowiedzUsuń
  10. Aż wstyd przyznać ale nigdy nie byłyśmy nad polskim morzem :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem wielką fanką morza! Jakoś do jezior mnie nie ciągnie specjalnie a góry, owszem lubię szczególnie Tatry ale wiosną albo jesienią:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie byłam nad polskim morzem... miałam okazję widzieć tylko Morze Północne, ale szczerze mówiąc jakoś mnie ono nie zachwyciło.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem bardzo ciekawa tych postów z wakacyjnego cyklu, choć do odwiedzenia morza nie trzeba mnie namawiać. Chętnie wybiorę się tam przy najbliższej okazji! Tym bardziej, że nigdy tam jeszcze nie byłam :(

    Dzięki za wizytę i komentarz u mnie,
    Pozdrawiam,
    VANILLAMADNESS.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Oh uwielbiam morze, zwłaszcza w okresie wiosny i wczesnego lata. Rok temu pojechaliśmy w pierwszym tygodniu marca i było fantastycznie! Na plaży oprócz nas byli tylko rybacy. To był jeden z lepszych wypadów.

    OdpowiedzUsuń
  16. Kocham powietrze po burzy - mogę sobie tylko wyobrazić jak genialnie musi być nad morzem po sztormie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam morze. Najbardziej przed i po sezonie.
    Serdeczne pozdrowienia ze słonecznego Gdańska!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Naturalnie i zdrowo , Blogger