08 kwietnia 2017

Kwietniowe zbiory dzikich roślin


Wiosna to czas kiedy przyroda budzi się do życia. Kwitną kwiaty, pojawiają się pierwsze zielone listki, słońce wychodzi częściej zza chmur, dni są coraz dłuższe, a my mamy więcej energii. Dla fanów ziół jest to czas szczególny, bo właśnie w kwietniu sezon zbieractwa rusza pełną parą i już nie trzeba kopać w ziemi, by coś znaleźć. Dlatego dziś wybierzemy się na mały spacer i zrobimy przegląd roślin, które warto zebrać w kwietniu.

Na południu już pod koniec marca zakwitają forsycje- piękne, żółte krzewy, które nieodłącznie kojarzą nam się z wiosną. Lubią rosnąć w parkach i przy ulicach, ale można je też spotkać poza miastem. Warto je zebrać i ususzyć- będzie z nich można zrobić herbatkę do picia (jest pyszna!) lub tonik do przemywania twarzy, który idealnie sprawdzi się w pielęgnacji cery naczynkowej, ponieważ forsycja to źródło rutyny.

Z końcem marca (na północy Polski trochę później) pojawiają się mechate pączki magnolii. Warto zebrać nieotwarte okazy i parzyć z nich herbatkę idealną dla alergika. Pączki szybko rozkwitają w pięknie biało- różowe lub białe i intensywnie pachnące kwiaty, które można zamacerować w oleju i mieć własny olejek magnoliowy.

Magnolia

Kwiaty tarniny- białe, cudownie pachnące i nieodmiennie kojarzące się z początkami wiosny, rozkwitają jak szalone właśnie w tym miesiącu i szybko przekwitają, dlatego z ich zbiorem trzeba się śpieszyć. Można robić z nich wodny napar albo macerować w oleju lub glicerynie. Przydadzą się przy zapaleniu pęcherza oraz jako składnik toniku do przemywania cery naczynkowej.

Tarnina

Z początkiem kwietnia pojawiają się liście i pierwsze kwiaty ziarnopłonu wiosennego. Młode listki można dodać do sałatki. Działają odtruwająco, antybakteryjnie i antywirusowo. Łagodzą bóle reumatyczne i zmniejszają opuchliznę. Nie należy jednak przesadzać ze spożyciem ziarnopłonu- kilka listków raz na jakiś czas wystarcza. Dojrzałych liści lepiej nie spożywać, ponieważ mogą wywołać biegunkę i wysypkę.

Ziarnopłon wiosenny 

Czosnek niedźwiedzi można hodować w ogródku, ale można go również spotkać 'na dziko'. Liście są cenione ze względu na walory kulinarne, ale warto pamiętać też o właściwościach leczniczych. Wykazują działanie antybakteryjne i antygrzybicze, obniżają ciśnienie oraz hamują rozwój miażdżycy.

Szczawik zajęczy to kolejny dobry składnik do wiosennej sałatki. Pobudza apetyt, podkręca metabolizm i pomaga pozbyć się szkodliwych produktów przemiany materii. Nie jest wskazany tylko u osób z kamicą nerkową.

Szczawik zajęczy 

Na łąkach i miejskich trawnikach pojawiają się stokrotki- wbrew pozorom nie są to tylko ładne, wiosenne kwiatki. Można je wrzucić do sałatki lub naleśników, można z nich przyrządzić również tonik, który podziała przeciwzapalnie, rozjaśniająco i regenerująco. Nie polecam jednak zbierania ich w centrum miasta.

Dywan stokrotek

Liście i żółte kwiaty podbiału wykazują właściwości przeciwzapalne, osłaniające, powlekające, odkażające oraz wykrztuśne, dlatego warto je zaparzać przy problemach z gardłem czy oskrzelami. Przydadzą się również do przemywania cery trądzikowej i tłustej, gdyż hamują nadmierne wytwarzanie sebum i łagodzą stany zapalne.

Gwiazdnica pospolita już zaczęła kwitnąć, więc o niej też warto pamiętać. Ma sporo witaminy A i C oraz rutyny. Działa odtruwająco i moczopędnie. Wzmacnia kruche naczynka.

Gwiazdnica i liście mniszka

Zielę glistnika (jaskółczego ziela) to prawdziwe panaceum na problemy ze skurczami mięśni gładkich. Ma również właściwości żółciopędne i przeciwalergiczne. Trzeba tylko stosować ostrożnie, maksymalnie do tygodnia i zrobić przerwę. Nie należy spożywać przy jaskrze.

Glistnik w mieście 

Jeśli macie farta i na Waszej drodze pojawią się fiołki- nie czekajcie, tylko nazbierajcie trochę do papierowej torby. Kwiaty jak i liście można dodawać do słodkich dań lub sałatek. Mają właściwości oczyszczające i mogą leczyć reumatyzm. Z kwiatów można robić kosmetyki i warto, nie tylko ze względu na miły zapach, ale również ze względu na dobroczynne działanie na skórę. Fiołki łagodzą podrażnienia, zapobiegają powstawaniu krost i rozjaśniają cerę.

Fiołki

Bluszczyk kurdybanek to kolejne zielę, które warto znać. Działa odtruwająco na wątrobę, oczyszcza organizm z toksyn, a do tego działa wykrztuśnie i rozszerza oskrzela, stąd jest polecany przy nieżytach dróg oddechowych i astmie.

Właśnie teraz pojawia się również pokrzywa, czyli must have naszych chwastnych zbiorów. Więcej o jej właściwościach przeczytacie tu.

Pokrzywa

Możecie rozejrzeć się również za podagrycznikiem- bardzo dobrze oczyszcza organizm i jest źródłem witamin. Młode listki są idealne do wiosennych sałatek.

Aktualnie możemy zbierać liście mniszka lekarskiego, a niedługo pojawią się żółte kwiaty. Porastają łąki i są nie tylko stałym elementem naszego wiosennego krajobrazu, ale także źródłem związków, które świetnie wspomagają naszą odporność i sprawiają, że zwyczajnie przestajemy chorować. W tym roku z mniszkowych kwiatów zrobimy pyszny syrop, dlatego śledźcie uważnie bloga ;)

Podagrycznik oraz kwiaty i liście mniszka


Z czasem...

Pojawią się pierwsze liście brzozy. Znane są z właściwości moczopędnych i odtruwających oraz przeciwzapalnych.

Niedługo powinniście zauważyć również pączki bzu lilaka, który na dobre rozkwitnie w maju. Pączki to najcenniejsza część rośliny, w której gromadzi się wszystko to, co najlepsze. Herbatka z bzowych pączków wzmacnia wątrobę.

Pączki bzu lilaka i pierwsze rozkwitające kwiaty

Jeśli niedługo wybierzecie się do lasu- warto rozejrzeć się za młodymi pędami sosnowymi i świerkowymi. Przyrządzicie z nich mega zdrowy syrop, po którym nie rozłoży Was żadne choróbsko (tu przepis) albo iglastą kąpiel- idealną na obolałe mięśnie, stawy i chore zatoki.

Kwitnące jabłonie w kwietniu to mój ulubiony obrazek. Pachną cudownie, pięknie się prezentują i... stanowią źródło witamin i flawonoidów. Można zbierać pączki na herbatkę, jak i również kwiaty oraz... liście. Liście jabłoni są dla miłośników ziół cennym surowcem leczniczym: działają przeciwkrwotocznie, przeciwzapalnie, leczą rany i nadadzą się na tonik do przemywania twarzy trądzikowej, łojotokowej, ze skłonnościami do stanów zapalnych.

Kwiaty i liście jabłoni

___________

Teraz sami widzicie ile skarbów rośnie za darmo. Wiosenna sałatka może być prawdziwą skarbnicą witamin i minerałów, bez nawozów i pestycydów. Wiosenna herbatka z dodatkiem pączków i kwiatów może nabrać nowego, niepowtarzalnego smaku. A toników do przemywania twarzy można zrobić całe mnóstwo. Wystarczy tylko wyjść z domu i rozejrzeć się wokół.

Jeśli zauważyliście, że jakąś roślinkę pominęłam, to śmiało piszcie w komentarzach :)

17 komentarzy:

  1. Świetne zestawienie. Nie wiedziałam,że aż tyle roślin można pozyskać w tym okresie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cos dla mnie, ja planuję zbierac mlecz, ale skuszę się też na parę innych rzeczy☺

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie! Wiosna, wiosna! Wiosna - ach to Ty! Ja również w tym roku planuję zebrać mlecze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale się zaskoczyłam, że można jeść kwiaty :O Fiołki, kwiat jabłoni... :O
    Mam bardzo fajne mydło z mniszkiem. Zimą przypominało mi o kwitnących mleczach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo tak naprawdę mało ludzi o tym wie, a szkoda.

      Usuń
  5. Zawsze człowiek zachwyca się tymi wszystkimi pięknymi kwiatami ale nigdy nie pomyślałybyśmy aby z niektórych zrobić herbatki :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Super zestawienie! Niestety nie do wszystkich roślinek mam dostęp ale coś tam pozyskam ;) forsycje, pokrzywa, mniszek,lilak upoluję... czosnek niedźwiedzi już zamówiony ;) najbardziej nie mogę przeboleć braku fiołków, w ubiegłym roku nawet kupiłam sadzonki, rzekomo TYCH ale one ( ostatecznie i tak posadzone w ogródku jakieś 400 km ode mnie...) niestety jak donosi mama nie pachną! Buuu...

    OdpowiedzUsuń
  7. Sporo dawka nowych informacji. Po czosnek niedźwiedzi wybieram się już wkrótce. I już nie mogę się doczekać kiedy zrobię zapasy mniszkowego syropu - uwielbiam go <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Super to wszystko opisałaś kochana, ja uwielbiam czosnek niedźwiedzi :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się i mam nadzieję, że wszystko się przyda :)

      Usuń
  9. Ech, mam niemal sam beton dookoła bloku i nie widziałam nic kwitnącego, dopóki nie wybrałam się do ogrodu Uniwersytetu Warszawskiego - tam kwitły forsycje i fiołki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nawet nie zdawałam sobie sprawy ile dobrego jest wokół mnie! Trzeba z tej wiosny czerpać co dobre :)
    Przy tej okazji również życzę wesołych i spokojnych świąt! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Radosnych Świąt! Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń
  12. Forsycje już widziałam w tym roku...!
    Ale i tak się nie mogę doczekać jaśminu. Ten zapach! :)
    Ale na razie jestem na etapie śniegu - dziś znów sypał!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Naturalnie i zdrowo , Blogger