To już druga odsłona moich naturalnych propozycji. Pierwszy wpis cieszył się na tyle dużym zainteresowaniem, że zostałam mile zaskoczona i ostatecznie przekonana o słuszności publikacji kolejnych postów z tego cyklu. Tym razem będzie zdecydowanie bardziej wiosennie, w końcu do kalendarzowej wiosny zostało półtorej tygodnia, a za oknem słonecznie i ciepło. W aktualnym naturalnie polecam znajdziecie m.in: relację z targów naturalnych kosmetyków, recenzję fajnego mydełka i mixu ziaren no i trochę wiosny. Zapraszam do lektury :)
EKOTYKI W KRAKOWIE EDYCJA WIOSENNA
To już trzecie targi naturalnych kosmetyków w Krakowie. Tym razem odbyły się na Długiej i to niestety nie był zbyt dobry wybór. Ludzi jak zwykle było multum i już od początków targów ogromnym problemem był ścisk i ciągle tworzące się korki. Niestety, nie było mowy o normalnym poruszaniu się, co dla większości uczestników było bardzo męczące. To cud, że udało mi się zrobić parę zdjęć, bo ciągłe przepychanie było niestety normą. Jednak pomimo tych niedogodnień, cieszę się, że znów byłam. To okazja do poznania twórców kosmetyków, nie wspomnę o specjalnych promocjach i oszczędzeniu na przesyłkach, w końcu tyle firm mamy w jednym miejscu. Wspieranie lokalnych manufaktur, poprzez wybór ich naturalnych produktów jest czymś, co popieram całym sercem. Kosmetyki wielkich koncernów produkowane na masową skalę mogą się schować.
Mile zaskoczyła marka Your Natural Side, oferując 30% rabat na cały asortyment i dołączając do zakupów gratisowe hydrolaty i olejki. Ich hydrolat z gorzkiej pomarańczy to mój ulubieniec, więc musiałam uzupełnić zapas, a przy okazji dostałam hydrolat różany, który pachnie tak cudownie, że stanie się chyba również moim faworytem. Postawiłam również na mydła lawendowe i geranium z Manufaktury Mewa, które pachną bardzo naturalnie, a nie miałam okazji jeszcze testować mydeł tej firmy. Plus dla Mewy to miła obsługa, ładne opakowania i 15% rabatu na wszystkie kosmetyki. Piękne zapachy skusiły mnie jeszcze na mydła z Republiki Mydła- lubelskiej manufaktury prowadzonej przez sympatyczne rodzeństwo.
Jeśli nigdy nie byliście na takich targach, a mielibyście ochotę się na nie wybrać to powiadamiam, że za miesiąc będzie miała miejsce wiosenna edycja w Warszawie pod nazwą Ekocuda.
CZAS NA KIEŁKI
Idzie wiosna, więc parapet musi się zazielenić :) Posianie pysznej i zdrowej rzeżuchy w marcu to podstawa. Pamiętajcie, że hodowla kiełków jest prosta i miewymagająca, a opłacalna. Kiełki dostarczają cennych witamin i minerałów niezbędnych dla zdrowia, dobrego funcjonowania, ale też i wyglądu (wiedzieliście, że rzeżucha wzmacnia włosy i paznokcie?) Nim nie pojawią się pierwsze wiosenne warzywa, warto inwestować czas w kiełki.
MIX ZIARNA INKÓW MONINI
Firmę Monini znałam do tej pory z oliwy z oliwek aż do momentu, kiedy do oliwy dodali nowy produkt- mix ziaren Rice & More kryjącego się pod nazwą Ziarna Inków. Zakochałam się od pierwszego spróbowania i teraz ciągle poluję na to w Auchan :) W skład wchodzą: ryż długoziarnisty, kasza bulgur, amarantus oraz quinoa, czyli komosa ryżowa. Uwielbiam jeść tę mieszankę w towarzystwie papryki z dodatkiem zmielonego kolorowego pieprzu oraz świeżego tymianku albo w wersji z gotowanym brokułem i marchewką. Idealna zarówno na porządne śniadanie, jak i kolację, ponieważ to rozgrzewające i sycące danie, a dodatkowym plusem jest czas przygotowania, który nie przekracza 10 minut.
WIOSNA W DOMU, WIOSNA W SERCU
Dzień kobiet stał się okazją, by wprowadzić do domu kwiaty. Od tamtej pory tak polubiłam mieć w domu żonkile czy tulipany, że stare kwiaty wymieniłam na nowe. Raz na jakiś czas w marcu, warto otoczyć się kolorowymi kwiatami i wprowadzić prawdziwą wiosnę do domu. Szczególnie, kiedy bukiet żonkili czy tulipanów nie przekracza 5- 7 złotych. Nie zapominjcie tylko o obserwowaniu budzącej się do życia przyrody ;) A Wy lubicie otaczać się w marcu kwiatami?
MYDŁO JEDWAB & ŚLIWKA WYTWÓRNIA MYDŁA
To nowe mydło, z którym bardzo się polubiłam. Bogate w masło shea i kakaowe oraz olej z pestek śliwki, kokosowy i ryżowy, a także w płynny jedwab. Nie pachnie marcepanem, jak na to liczyłam, ale i tak ma ładny zapach i przede wszystkim fajnie działa na skórę. Nie ma żadnego efektu wysuszenia, wręcz przeciwnie- mydło pozostawia skórę miękką i nawilżoną. Dodatkowo jest naturalne, bez sztucznych dodatków, za co ma u mnie kolejny plus. Zdecydowanie polecam.
__________
Co o tym sądzicie? Używaliście któryś z tych produktów? Byliście na takich targach? A może moglibyście coś polecić od siebie?
My przez to że mieszkamy za granicą dużo tracimy i sporo nas omija :( ja bym bardzo chciała na takie targi wybrać się bo uwielbiamy wszystko co naturalne i staramy się jak najwięcej korzystać z naturalnych produktów :)
OdpowiedzUsuńtakie mydełko bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńSandicious
Kiełki u mnie też już są :) Mix ziaren mnie zaciekawił, a że bywam często w Auchan to następnym razem poszukam :)
OdpowiedzUsuńTakie dzikie tłumy mogą zniechęcić, bo nie lubimy strasznie "ocierać" się o innych ludzi xD
OdpowiedzUsuńA my w tym roku nie dostałyśmy żadnych kwiatów na dzień kobiet :( Chyba musimy same sobie kupić xD
Hydrolat różany byłby tez moim ulubionym :)
OdpowiedzUsuńJak kiedyś będziesz roiła kosmetyki na sprzedaż to ja chce właśnie coś z różą :)
Rzeżucha! <3 Uwielbiam od zawsze. Bardzo dobrze mi się kojarzy... Lubię jej smak :)
OdpowiedzUsuńjak ja bym chciała wybrać się na takie targi, niestety za daleko...
OdpowiedzUsuńW marcu na przywołanie tej wiosny mogłabym się kwiatami wypełnić całe mieszkanie, a szczególnie uwielbiam świeże tulipany :))
OdpowiedzUsuńNa targach takich nie byłam, jednak znając siebie wiem że, mydełko od razu by u mnie się znalazło :)
U mnie też króluje rzeżucha w kuchni:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe produkty ;)
OdpowiedzUsuń