Uwielbiam wiosnę i lato za przepięknie pachnące, kwitnące kwiaty, zieleń i ciepło jednak ma ona swój jeden minus- komary. Krwiożercze wampiry są przebiegłe, na kilometr wyczuwają pot i dwutlenek węgla, który wydychamy, a wtedy zbliżają się cicho i niepostrzeżenie, by zaatakować. A atakują wszędzie: na spacerze w parku, w lesie i na grillu, a często fruwają bezkarnie po naszych domach nie dając spać w nocy.
Na rynku jest trochę środków w sprayu przeciw komarom, ale do dziś po kilku latach pamiętam ten ohydny chemiczny zapach, którym przesiąknięte były ubrania i skóra. Dlatego przestawiłam się na bardziej naturalną ochronę i dzisiaj przedstawię Wam przepis na naturalny odstraszacz komarów :)
Jest kilka zapachów, których komary nie lubią i warto o nich pamiętać przy tworzeniu swojej mikstury. Może akurat któryś z tych zapachów macie w swoim domu. Jeśli chodzi o olejki eteryczne to naszymi sprzymierzeńcami są:
- olejek lawendowy
- bazyliowy
- eukaliptusowy
- miętowy
- goździkowy
- tymiankowy
- rozmarynowy
- cytrynowy
Warto też pamiętać o olejku waniliowym jaki znajdziecie w sklepach spożywczych, choć w zeszłym roku miałam do czynienia z osobnikiem, któremu waniliowy zapach wcale nie przeszkadzał. No cóż, komary to przebiegłe owadziska.
Oprócz olejków, pomocne są też zwykłe zioła. Komary nie przepadają za trędownikiem bulwiastym, bylicą piołun, i tym o czym już wspominałam czyli tymiankiem, bazylią i rozmarynem. Możemy zwyczajnie natrzeć skórę liśćmi albo zrobić ziołowy napar i nim wytrzeć skórę, choć moim zdaniem przeciwnik jest cwany i lepiej postawić na miksturę olejków i nacieranie się liśćmi.
Przepis na odstraszacz komarów:
Oprócz olejków, pomocne są też zwykłe zioła. Komary nie przepadają za trędownikiem bulwiastym, bylicą piołun, i tym o czym już wspominałam czyli tymiankiem, bazylią i rozmarynem. Możemy zwyczajnie natrzeć skórę liśćmi albo zrobić ziołowy napar i nim wytrzeć skórę, choć moim zdaniem przeciwnik jest cwany i lepiej postawić na miksturę olejków i nacieranie się liśćmi.
Przepis na odstraszacz komarów:
- 30 kropli wybranego olejku eterycznego lub kilku olejków eterycznych
- 100 ml wódki lub 50 ml spirytusu
- 50 ml wody (w przypadku użycia spirytusu)
Sprawa jest prosta- do alkoholu dodajemy olejek eteryczny, energicznie wstrząsamy, żeby olejek dobrze połączył się z alkoholem. Gotowy odstraszacz komarów najlepiej przelać do buteleczki z końcówką spray lub takiej jaką mam ja- z małym dziubkiem ułatwiającym wylanie płynu na rękę. Zamiast spirytusu jako bazę możecie użyć olej albo wodę. Przypominam tylko, że woda z tłuszczem się nie łączy, dlatego przd każdym użyciem odstraszacza komarów (jeśli bazą jest woda) trzeba energicznie potrząsnąć butelką.
A Wy macie jakieś tajne sposoby na komary? :)
Natura daje nam wiele możliwości walki z komarami, które czasami potrafią skutecznie zepsuć uroki wieczornego odpoczynku w ogrodzie. Dobrze, że w domowym zaciszu można stworzyć tak skuteczne środki walki z komarami bez potrzeby sięgania po gotowe, chemiczne preparaty, które nie dość, że zapachem nie rzucają na kolana to jeszcze tworzą na powierzchni skóry nieprzyjemną warstewkę, której naprawdę nie toleruję ;)
OdpowiedzUsuńMało kto ją toleruje, dlatego lepiej sięgać po to, co jest bardziej naturalne i na dodatek miłe dla naszego nosa :)
UsuńŚwietny pomysł i oby działało, bo do OFFów jestem negatywnie nastawiona.
OdpowiedzUsuńNiektóre kupne spreje nieźle śmierdzą, więc koniec końców odstraszają nie tylko komary ale i ludzi xD Taki domowy przepis warto zapisać :D
OdpowiedzUsuńTo mi się z pewnością przyda :) Już się zaczęły komarzyska - wczoraj dzielnie walczyłam w nocy z takim jedym. Wygrałam :) Placek tylko został :D
OdpowiedzUsuńNocne brzęczenie komara nad uchem i ciągłe kąsanie to prawdziwe tortury brr... Dlatego wieczorem oprócz aplikacji odstraszacza na skórę polecam jeszcze odpalić nielubiane przez komary zapachy w kominku aromaterapeutycznym, żeby im się już nie chciało nawet zaglądać do domu :)
UsuńOj przyda się bardzo! Sezon tarasowo-ogrodowy w pełni i potrzeba nam czegoś takiego, by móc się spokojnie delektować urokami lata:)
OdpowiedzUsuńPosadzilam lawende przy drzwiach do ogrodu i chyba pomagala - potworow bylo jakby mniej ;-) Niestety, mieta i bazylia nie dzialaly...
OdpowiedzUsuńJa w zeszłym roku miałam dwie lawendy na parapecie i o ile ostraszały muchy czy osy, tak komary i tak wlatywały. Olejki eteryczne wydzielają bardziej intensywny zapach i na skórze robią naprawdę dobrą robotę.
UsuńDziękuje ci za ten post :-) z pewnością wykorzystam zwłaszcza jak jadę do rodziców :-) tam czasami wytrzymać nie można :-)
OdpowiedzUsuńNie ma za co i mam nadzieję, że komary grasujące u Twoich rodziców od teraz nie będą Cię lubić :)
UsuńSuper rady. Ja akurat za Twoją radę jakiś czas temu kupiłam olejek lawendowy. Świetnie mnie odpręża zwłaszcza jak mam migrenę, przynosi ulgę, lepiej mi się oddycha. Nie sądziłam, że może pomóc przy odstraszaniu komarów. Ja biorę witaminę B, bo słyszałam, że odstrasza komary i krew dla nich nie jest tak jakby chciały.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że na coś się przydałam :) Ja też coś słyszałam o związku pomiędzy witaminą B a komarami, ale na sobie jeszcze nie testowałam. A co do lawendy- odstrasza, ale nie daję 100% gwarancji, że nie trafisz na osobnika, który nic sobie z tego zapachu nie będzie robił. Do tej pory mnie nie zawodziła, ale zobaczymy jak będzie dalej :)
UsuńNie lubię kupnych odstraszaczy komarów, bo przeważnie strasznie śmierdzą chemią. Domowego odstraszacza nigdy nie robiłam, nawet nie wiedziałam, ze takie fajne zapachy potrafią odgonić komary :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy podziałają, teraz te okropne owady robią się coraz bardziej odporne.. :)
OdpowiedzUsuńhttp://triviaaboutme.blogspot.com/
Mam pewne doświadczenia w walce z komarami, mnie gryzą zapamiętale, więc szukałam, szukałam i znalazłam. Chemiczne odstraszecze duszą mnie, nie cierpie ich. Olejki eteryczne to jest to! Jednak zauważyłam, że nie wymieniłaś tego najbardziej skutecznego - CITRONELLA. Ten to wymiata.
OdpowiedzUsuńTak - zamykam okno na noc ;)
OdpowiedzUsuńMam tez lampę z biedry - taką kt świeci na niebiesko i ściąga do siebie owady.
Hmm to byłoby na tyle.. hahahah
może coś od Ciebie sobie skopjuję :)
Hej! muszę spróbować tego przepisu! Wiele osób mi mówi że bardzo pomagają olejki eteryczne ale nie sprawdzałem. A to dziadostwo to psuje wszystko...
OdpowiedzUsuńciekawy sposób, takiego nie próbowałem jeszcze
OdpowiedzUsuńA widzisz, musisz spróbować gdyż się wyśmienicie sprawdza ten sposób.
UsuńCiekawy przepis, ja co sezon zakładam moskitiery na okna, polecam.
OdpowiedzUsuńNo moskitiery muszę przyznać są chyba najlepszym sposobem na ustrzeżenie się przed owadami. Innym sposobem mogą być oczywiście podłączane do gniazdek odstraszaczem typu Raid.
Usuń