W zeszłym poście polecałam Wam korzystanie z olejów roślinnych, które możecie kupić w sklepach eko. Dzisiaj zachęcę Was do zrobienia swojego własnego oleju :)
Własnej roboty maceraty to świetna sprawa, bo w prosty sposób możemy zrobić swój własny wymarzony olej- wystarczy mieć:
- surowiec- czyli kwiaty, liście, itp.
- olej- może to być nawet zwykły olej słonecznikowy czy oliwa z oliwek
Jak się do tego zabrać? To bardzo proste!
- przygotowujemy wyparzony słoik i umieszczamy w nim nasz surowiec- jeżeli mamy świeży surowiec dajemy go trochę więcej około 3/4 słoika, jeżeli suszony- wystarczy wypełnić nim połowę słoika
- teraz całość surowca zalewamy olejem- może to być olej rafinowany
- pilnujemy aby cały nasz surowiec był zanurzony w oleju, jeżeli będzie wystawał- istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że nasz macerat się zepsuje
- zakręcamy słoik i zostawiamy go na 2-3 tygodnie w ciepłym miejscu jednak nie bezpośrednio na słońcu, pamiętając aby codziennie nim potrząsać i pilnować, żeby surowiec był cały zanurzony w oleju. Jeżeli uznamy, że oleju jest mało i obawiamy się, że surowiec zaczyna wystawać- można odkręcić słoik i troszkę dolać oleju
- po 2-3 tygodniach odkręcamy nasz słoik. Jeśli miło pachnie to przelewamy nasz olej przez gazę do ciemnej buteleczki i zostawiamy ją w chłodnym ciemnym miejscu
- aby przedłużyć żywotność naszego oleju albo aby sprawić by lepiej działał- proponuję dodać do niego kapsułkę witaminy E lub kilka kropel olejku eterycznego jeśli np. macie w domu olejek rozmarynowy, a Waszym surowcem był rozmaryn
Jeżeli zastanawiacie się jaki surowiec wybrać- świeży czy suszony- pamiętajcie o tym, że:
Surowiec świeży- zostawi Wam w oleju więcej czynnych substancji i z pewnością bardziej utrwali zapach jednak jest większe prawdopodobieństwo, że misja może się nie udać.
Surowiec suszony- oczywiście nie da Wam takiego aromatu, ale jest większe prawdopodobieństwo, że operacja będzie udana.
A teraz kilka zasad, których trzeba się trzymać zabierając się za robienie własnego oleju:
- Musisz wiedzieć jaką roślinę wykorzystujesz- tą zasadą uprzedzam tych, którzy wybraliby się na łąkę i szukaliby czegoś co ładnie pachnie, a niekoniecznie wiadomo co to jest. Wybierając surowiec trzeba wiedzieć jak się nazywa i czy rzeczywiście zrobienie z niego maceratu Wam nie zaszkodzi.
- Nie rób maceratu z kwiatów z kwiaciarni- piękne róże czy lilie, które być może dostaliście w prezencie, nie nadają się do oleju, ponieważ w kwiaciarniach stosuje się opryski, które mają przedłużyć życie kwiatów.
- Poszukaj informacji na temat surowca- kiedy już wiemy co chcemy ulokować w słoiku, trzeba poszperać trochę chociażby po internecie. Może się okazać, że nasza roślina ma jakieś specjalne właściwości, no i trzeba się upewnić czy nie jest trująca.
Jakiś czas temu natrafiłam na ciekawy artykuł o trujących roślinach - nie wszystko, co naturalne, jest zdrowe - i zaskoczyła mnie toksyczność wody po konwaliach!
OdpowiedzUsuńTak to już czasem bywa z roślinami, jedne pomagają, inne szkodzą. Byłabym wdzięczna za podesłanie linka do tego artykułu :)
UsuńŚwietny pomysł! Nigdy o czymś podobnym nie słyszałam :) Myślę, że jeśli jeszcze to ładnie zapakować do słoiczka i przewiązać wstążką to może być wspaniały pomysł na prezent :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.lefffka.blogspot.com/
Byłby tylko najlepiej poczekać do końca do przelania oleju przez gazę by mieć pewność, że nam się nie zepsuł podczas maceracji :)
UsuńNigdy nie wpadałabym na podobny pomysł.
OdpowiedzUsuńRobiłam już taki olej z płatkami róży, jak sobie poleżał trochę to potem pięknie pachniał :) Prosty sposób na podrasowanie nawet zwykłej oliwy z oliwek
OdpowiedzUsuńI uzyskanie pożądanych zapachów :)
UsuńWow, nawet nie wiedziałam że tak można, super pomysł. :-)
OdpowiedzUsuńO! Super pomysł!
OdpowiedzUsuńTylko trzeba poszukać takie naturalne świeże roślinki nie traktowane żadnymi świństwami :) Dobry pomysł :)
OdpowiedzUsuńJestem miłośniczką pięknych zapachów, a taki olej to dla mnie skarb! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomocny wpis, zwłaszcza dla osób które dopiero zaczynają swoją przygodę z olejami :)
OdpowiedzUsuńNigdy nawet nie wpadłam na to, że samemu można zrobić taki olej i może on być nawet lepszy od tych kupnych, z których pewnie wiele nie jest tak naturalnych jak obiecują :)
OdpowiedzUsuńNie wypowiem się, bo pod lupą olejów ze sklepów nie trzymałam ale myślę, że są również dobre :)
UsuńMogę sama sobie olej zrobić?! Wow!
OdpowiedzUsuńMożesz :)
Usuńgdyby nie moje zapasy to moze i bym zrobila:)
OdpowiedzUsuńSuper wpis, na pewno wykorzystam przepis. Kocham olejki :)
OdpowiedzUsuńZrobienie oleju wydaje się być prostą sprawą ;) I fajne jest to, że o ile się rozeznamy, wiemy, co dodajemy jako składnik oleju i jak nam może ten składnij pomóc. ;)
OdpowiedzUsuńRobiłam olej z nagietka na rozstępy. Tak jak piszesz trzeba zachować bardzo wysokie środki higieniczne!
OdpowiedzUsuńo kurcze świetny pomysł;D
OdpowiedzUsuń