Naturalne leczenie- prawda czy oszustwo?


W ostatnim czasie zauważyłam wzrost zainteresowania naturalnymi metodami leczenia i homeopatią. Coraz częściej słyszę o leczeniu u naturopatów, o podejściu holistycznym do każdego przypadku i o tym, by wyrzucić wszystkie szczepionki. Z drugiej strony nie brakuje osób, które zawierzają tylko i wyłącznie medycynie konwencjonalnej i wszystkim suplementom sprzedawanym w aptekach. Gdzie jednak jest granica rozsądnego podejścia do sprawy i gdzie zaczyna się głupota? Komu tak naprawdę powinniśmy wierzyć?


Po jednej stronie natura...

Naturalne metody i korzystanie z roślin to coś, do czego aktualnie wraca wiele osób. Sama jestem zwolenniczką korzystania z tego, co daje natura i rzeczywiście od kilku lat skutecznie wzmacniam swoją odporność produktami roślinnymi i nie choruję. Tym samym nie stosuję antybiotyków i nie uważam, że to co robi spora część osób, czyli co miesiąc antybiotyk, bo znowu jestem przeziębiona/y jest dobre. Podejdźmy jednak do sprawy z innej strony- ciężkie bakteryjne zakażenie zagrażające nam w poważnym stopniu od razu skłoniłoby mnie do sięgnięcia po antybiotyk. W takich sytuacjach mimo wszystko warto skorzystać z osiągnięć medycyny. W produkty homeopatyczne nie wierzę, ponieważ zawierają znikome ilości substancji czynnej. Mimo to, jeżeli ktoś je używa i uważa, że mu pomagają, to super. Cieszę się, że komuś to pomaga i nie zamierzam go od tego odwodzić, nawet jeśli mam o nich negatywne zdanie.

Czasem słyszę głosy, że naturalne metody leczenia to bzdura, i że nie warto wracać do średniowiecza. Po części nie zgadzam się z tą opinią, z wyżej wymienionych względów. Z drugiej strony takie głosy mnie nie dziwią, od kiedy rozgłos zdobywają bioterapeuci czy naturopaci, którzy nie tylko mogą nie być w stanie pomóc, ale nawet zaszkodzić. Miałam okazję usłyszeć wypowiedzi kilku takich osób i włos zjeżył się na mojej głowie. Atak na współczesną medycynę i oskarżanie jej o brak rozwoju i pomocy to już zdecydowana przesada. Póki co, choroby nowotworowe leczy medycyna konwencjonalna, a nie zioła, witamina C i inne naturalne środki. Skutki uboczne idą z tym w parze, ale to właśnie to leczenie może pacjenta uratować. Niestety, promowanie takiego jawnego oszustwa może się tylko odbić na łatwowiernych ludziach. Kolejną rzeczą, która zaczyna przybierać nieciekawy obrót jest popularyzowanie zaprzestania szczepienia dzieci. Wiem, że każdy z nas ma prawo do własnego zdania i nie powinniśmy nikomu niczego narzucać. Ale kiedy słyszy się o coraz to nowych epidemiach odry, która może dać powikłania w postaci zapalenia mózgu i śmierci, to zaczynam się zastanawiać co będzie dalej. Co będzie kiedy ponownie zaatakuje wirus polio powodujący chorobę Heinego Medina i związane z tym trwałe kalectwo? Co będzie, gdy nieszczepione dziecko wejdzie np. na zardzewiały gwóźdź i zachoruje na tężca? Albo niezaszczepiona na różyczkę kobieta zachoruję na nią w czasie ciąży? Chyba przede wszystkim o tym powinno się pomyśleć najpierw, zanim wysłucha się pseudonaukowych wypowiedzi niektórych naturopatów straszących rtęcią, autyzmem, itd. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że zapewne są w tym kraju profesjonalni naturopaci mający w głowie zdecydowanie więcej oleju czy wykwalifikowani zielarze, dlatego nie zrozumcie mnie źle- skorzystanie z porad u takiej osoby może rzeczywiście pomóc, tylko musi to być osoba rzeczywiście na poziomie. Od 'specjalistów', którzy krytkują i każą całkowicie odrzucić medycynę konwencjonalną i opowiadają bajki o szczepionkach- radzę trzymać się z daleka.


...po drugiej tabletka

Z drugiej strony mamy osoby wierzące tylko i wyłącznie w magiczne działanie tabletki. Efekt jest taki, że żadne zioła im nie pomagają, tylko pigułki. A tymi pigułkami często nie są leki, a masowo sprzedawane i reklamowane suplementy diety. Wystarczy włączyć telewizor w czasie 10 minutowego bloku reklam, by przekonać się, że wystarczy wziąć tabletkę i nagle mamy w organizmie odpowiednią ilość magnezu i żelaza, wzmacniają nam się włosy czy paznokcie, wątroba jest jak nowa, po wzdęciach ani śladu, pamięć, koncentracja i energia jak u 20 latka, tłuszcz sam znika... Cud! Polacy zajmują czołowe miejsce jeśli chodzi o łykanie suplementów i jestem skłonna w to uwierzyć, bo mnóstwo moich bliskich łyka magnez, witaminy i inne 'wspomagacze'. Nigdy nie byłam zwolenniczką suplementów, wolałam dbać o dostarczanie odpowiednich witamin i minerałów z pożywieniem lub z herbatek ziołowych. Będę szczera- wolałam i wolę nadal pić herbatkę z darmowej pokrzywy zebranej z czystej łąki lub wydać pieniądze na orzechy, płatki owsiane, warzywa i owoce, niż wydawać je w aptece na suplementy i wierzyć, że mi pomogą. Nie kupuję probiotyków, jem swoje ogórki kiszone i swoją kiszoną kapustę. Ludzie często zapominają, a być może nawet nie są świadomi, że suplementy diety jako, że nie są lekami, nie podlegają takim samym kontrolom i przede wszystkim- skoro nie są lekami, to nie mają obowiązku nam pomagać. Tym samym łykamy je na własną odpowiedzialność. Kiedyś trafiłam na raport z wyników analiz suplementów i byłam naprawdę w szoku. Okazało się, że w przebadanych suplementach wykryto związki wątpliwej jakości i absolutnie nie służących zdrowiu, nie wspomnę o brakach tego, co w nich rzeczywiście miało się znajdować. Ten raport tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że suplementy diety to nie moja bajka.

O lekach nie będę się wypowiadać- jeśli ktoś choruje na nadciśnienie, tarczycę, serce, itd. to wiadomo, że leki to podstawa i nie ma tu żadnego kwestionowania czy to dobrze je brać, czy nie.

__________

Współczesna medycyna oferuje wiele i nie oszukujmy się- średnia długość życia cały czas rośnie. Moim zdaniem jedyne czego brakuje w takim leczeniu jest holistyczne podejście do każdego problemu. Mimo to, nie powinniśmy narzekać- możemy korzystać z dawnej wiedzy o ziołach i mamy możliwość korzystania ze współczesnej nauki. Jak we wszystkim- należy zachować rozsądek i znaleźć złoty środek. Co Wy o tym sądzicie? Korzystacie z natury czy uważacie, że to bezsensowne? Jesteście zwolennikami suplementów? A może łączycie dawne z nowym? Jestem bardzo ciekawa Waszego zdania w tym temacie. 

9 komentarzy:

  1. Różne są zdania na ten temat, ja sama nie próbowałam, ale słyszałam od znajomych wiele dobrych opinii :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy temat i można mówić i mówić o tym... 18 lat temu spotkałam jedną dziewczynę która opowiadała mi o tym że nigdy nie miała tabletki w ustach i jej dziecko nigdy tez nie miało i póki będzie pod jej dachem mieć nie będzie. Pamiętam moje zdziwienie i szerokie oczy, na to co słyszałam. Ja byłam młoda matką kilku miesięcznego synka i byłam wręcz przerażona tym co słyszałam. Pamiętam że pytałam jej to co ona daje w razie choroby to mi odpowiedziała że tylko zioła, zioła i zioła. Do dziś ją wspominam i dzis widzę że dobrze kobieta robiła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Staram się wszystko wypośrodkować. W bioterapeutów itp. nie wierzę i to nie podlega dyskusji. Jeśli chodzi o zioła i tabletki to właśnie staram się do obu tych kwestii podchodzić z głową. Wzmacniam się ziołami, ale jak przychodzi potrzeba leczenia to korzystam ze środków medycznych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam sie z Toba w 100%:)

    OdpowiedzUsuń
  5. To wszystko jest bardzo złożone i czasem mam wrażenie, że trudno wierzyć w cokolwiek :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Po tabletki sięgamy tylko w ostateczności. Po prostu trzeba umieć znaleźć ten złoty środek i pomagać sobie i medycyną konwencjonalną i naturalnymi sposobami leczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Będę się musiała teraz zastanowić po Twoim poście, bo przyznam się, że biorę magnez i różne witaminy :) Oczywiście stawiam na zróżnicowaną dietę, jednak nigdy nie zastanawiałam się, by zainteresować się i poczytać więcej o suplementach diety. A wypadałoby :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jesteśmy szczęściarzami, że mamy dostęp do tak rozwiniętej medycyny i coraz lepszych standardów leczenia. Z doświadczenia wiem jednak, że czasami niektórzy lekarze idą na łatwiznę i od razu wypisują recepty na lekarstwa, gdy można skorzystać z naturalnych metod, które będą lepsze dla organizmu. Przykładowo w niektórych problemach układu pokarmowego można wiele osiągnąć za pomocą odpowiedniej diety. Bardzo ciekawy artykuł.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Naturalnie i zdrowo , Blogger