Podsumowanie roku 2016


Muszę przyznać, że ten rok zleciał dość szybko, a mnie już przeraża myśl, że przed nami 2017 rok, a ja znów będę starsza o rok. Zamiast podsumowania grudnia postanowiłam przygotować podsumowanie całego roku i przy okazji przekonać się samej jaki to był rok. A trzeba przyznać, że sporo się działo. A więc gotowi? No to startujemy!


--> Stanęłam na nogi. To moje największe osiągnięcie tego roku. I nieważne, że powrót do chodzenia okazał się być trudniejszy niż przypuszczałam. I nieważne, że po drodze pojawiło się mnóstwo przeszkód i czasem musiałam na chwilę dać za wygraną. Najważniejsze jest dla mnie to, że za każdym razem, gdy tylko ból choć trochę mijał- od razu wracałam do boju. Dziękuję wszystkim, którzy trzymali kciuki, wspierali dobrym słowem i pisali maile. Aktualnie jest coraz lepiej i coraz bardziej kieruję się na dobre tory :)




--> Miałam plan kontynuowania zdrowego odżywiania z poprzedniego roku. Poza 2 pizzami i kilkoma kebabami więcej grzechów nie pamiętam :) Nauczyłam się robić pyszne, słodkie i zdrowe desery, cukier nadal w odstawce, wymyśliłam sporo przepisów na kolorowe koktajle, o których mogliście poczytać w tym roku na blogu, pokochałam kaszę jaglaną, piję imbir litrami i... Nie zamierzam niczego zmieniać :)







--> Nie mogę jeszcze wybierać się na wielkie wojaże, ale mimo to w tym roku nie nudziło mi się i byłam w wielu fajnych miejscach. Gdy tylko pogoda dopisała krążyliśmy po parkach i lasach, udało się wybrać do Kociej Kawiarni, zaliczyć leżenie w trawie nad Wisłą, odwiedzić Kazimierz...







-->  W tym roku na dobre rozkręciłam się z robieniem kosmetyków i rozdałam pierwsze kosmetyczne prezenty. Ostatecznie odstawiłam również kosmetyki do makijażu i aktualnie robię je sama. Zrozumiałam, że to coś, co chcę nadal kontynuować, sprawia mi to mnósto frajdy, a jeszcze bardziej cieszą mnie pozytywne komentarze od nabywców. 







--> Przeczytałam 31 książek. Najlepszą książką okazał się Lot nad kukułczym gniazdem Kena Kesey'a. Kto nie czytał- polecam! Jest to lektura, która rozbawia, skłania do refleksji i wzrusza. Inne pozycje, które mogę polecić to z pewnością Dolores Claiborne Stephena Kinga (i to koniecznie w wersji audio!), czyli historia niezwykłej kobiety opowiedziana przez nią samą podczas przesłuchania na policji w sprawie domniemanego morderstwa. Oprócz tego dla fanów kryminałów (i nie tylko) bardzo wciągający cykl z Matinem Servaz autorstwa Bernarda Miniera i cykl z dr Hunterem autorstwa Simona Becketta.



--> W tym roku Naturalnie i zdrowo doczekało się swojego miejsca w mediach społecznościowych: najpierw powstał fanpage, a potem instagram. Wiem, że to była dobra decyzja, bo dzięki temu robię więcej zdjęć, mobilizuję się do tego, by były coraz lepsze, łapię mnóstwo inspiracji i łatwiej jest mi być z niektórymi w kontakcie.


I to w sumie najważniejsze tegoroczne osiągnięcia. Ostatecznie jestem nawet zadowolona z tego roku i powoli przymierzam się do noworocznych postanowień:


Cele na 2017:

1. Więcej chodzić, więcej ćwiczyć.

2. Jeśli tylko 1 podpunkt zostanie spełniony mam zamiar wystartować z porządną produkcją kosmetyków (w głowie już mnóstwo pomysłów na maści, balsamy, itp.) i nie tylko, o czym już niedługo się dowiecie.

3. Planuję znaleźć jeszcze więcej czasu na książki i nadrobić zaległości w odłożonych pozycjach popularnonaukowych.

4. Zamierzam spędzić więcej czasu na świeżym powietrzu  i na łonie naturze.

4. Przestać zaniedbywać fanpage- i tu będziecie mieli okazję zaobserwować jak się z tego wywiązuję ;)

_____________

A jaki dla Was był ten rok? Całkiem udany czy może z niecierpliwością czekacie na nowy rok? 

16 komentarzy:

  1. Twój rok był pyszny, zdrowy i kolorowy <3 Ale ja ci zazdroszczę tych włosków - są piękne! Mój rok był taki sobie i z niecierpliwością czekam na nowy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! W takim razie trzymam kciuki, żeby ten rok był już udany :*

      Usuń
  2. Gratuluję postępów we wstawaniu, siły woli i determinacji: brawo!!!
    "Lot..." czytałam, jest bardzo poruszający, a tę siostrzyczkę miałam ochotę rąbnąć w łeb ;) Zazdroszczę wizyty w kociej kawiarni :)
    Mój rok był dobry przez ponad połowę :)Reszta nie zła, ale pierwsza połowa z naddatkiem lepsza ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo się cieszę, że zdrowie Ci się poprawiło i pewnie w kolejnym roku będzie coraz lepiej :) Co do wieku - liczy się to, na ile się czujemy, a nie to, co mówi nasza metryka :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Super! Bardzo się cieszę, że tak wiele udało Ci się w tym roku osiągnąć. Mam nadzieje, że wszystkie plany na najbliższy czas również uda się zrealizować. Czego oczywiście z całego serducha Ci życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie! Widać, że miałaś pracowity rok :) Trzymam kciuki by z zdrowiem było jak najlepiej :)
    A przeczytanych książek zazdroszczę! Ja w tym roku dobiłam do 13, ale już planuję listę na kolejny rok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! ;* A ja trzymam kciuki, żeby Tobie udało się znaleźć więcej czasu na lekturę :)

      Usuń
  6. Same pyszności widzę :)
    Ja jeszcze nie robiłam zestawienia celów...

    OdpowiedzUsuń
  7. Najbardziej cieszymy się z tego, że stanęłaś na nogi i z Twoim zdrowiem jest coraz lepiej :* Tak trzymaj a my nadal będziemy się za Ciebie modlić :*
    31 książek! Piękny wynik :D Chciałybyśmy tyle osiągnąć ale coś nam ostatnio to opornie idzie :P Książki kupujemy i czekają na półce w kolejce xD
    Nasz rok był bardzo udany, bo przez ten czas każda z nas znalazła swój osobisty cel życiowy i swoją własną drogę, więc w przyszłym roku zaczniemy je realizować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Wam kochane z całego serducha <3 I życzę udanej realizacji życiowych planów i pomyślności :*

      Usuń
  8. Zdrowe odżywianie to najlepsze co może być :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Wpadam do Ciebie z życzeniami:
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, dużo zdrowia oraz optymizmu; rewelacyjnych wpisów, trafnych komentarzy, licznych czytelników oraz sukcesu w życiu prywatnym. Jednakże chciałabym zaakcentować jedno z moich życzeń, przede wszystkim zdrowia i postępów w rehabilitacji.

    OdpowiedzUsuń
  10. Widzę, że dla Ciebie ten rok był bardzo udany. Jestem pod wrażeniem Twojej pogody ducha, pomysłowości i kreatywności. Jak zawsze trzymam mocno kciuki za postępy w chodzeniu i za wszystkie projekty, które chcesz zrealizować. Ściskam:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Naturalnie i zdrowo , Blogger