Oleje

Oleje

Żywokost na ratunek stawom

Żywokost na ratunek stawom

Pożegnanie lata

Pożegnanie lata

Zapachy. Wiosenno- letnie zapachy z kwitnących krzewów i drzew to jedne z najlepszych oznak lata. Do dziś nie wiem cóż sfotografowałam, ale zapach był obłędny.



Lawenda. W tym roku dostałam bzika na punkcie lawendy. Lato upłynęło przy jej zapachu, a lawendowy olejek jako jedyny okazał się być pomocy na ból. Moje doniczkowe okazy już przekwitły, na szczęście mam jej sporo nazbierane. Już mam na nią kilka pomysłów :)



Niebieskie niebo i zielone drzewa. I leżenie na trawie. Kto powiedział, że pod krakowskim blokiem tylko beton? :)



Książki. W te wakacje namiętnie pochłaniałam kryminały oraz pozycje zielarsko- kosmetyczne. Szczególnie upodobałam sobie twórczość Harlana Cobena.



Wypalanie w drewnie. Mój facet sprezentował mi radziecką wypalarkę do drewna. Wiecie jak to wciąga? :) Na zdjęciu wypalam roboty do uproszczonej wersji japońskiej gry logicznej.


Tak wygląda moje podsumowanie tegorocznego lata. Powinnam jeszcze wkleić zdjęcia rezonansu magnetycznego, bo w nim też spędziłam sporo czasu w te wakacje, ale domyślam się, że jest on najmniej atrakcyjną częścią tych wakacji :)

A teraz czas powoli przygotowywać się na jesień i mieć nadzieję, że będzie słoneczna i złota. W najbliższym czasie na blogu też zrobi się jesiennie: będziemy mówić o pewnym jesiennym owocu i ziółku na stawy, a potem przejdziemy do nowego cyklu o naturalnych kosmetykach.

Wam też przyjemnie upłynęło lato? :)
Copyright © 2016 Naturalnie i zdrowo , Blogger